Nowe fakty ws. tragedii w Gostyniu. List z motywem sprawcy
Pod koniec stycznia w jednym z bloków w Gostyniu znaleziono ciała trzech osób - dwojga rodziców oraz 10-miesięcznego dziecka. Śledczy podejrzewają, że przyczyną tragedii mogła być zdrada.
06.05.2017 07:20
Śledczy rozważali kilka opcji wydarzeń, ale od początku najbardziej prawdopodobne wydawało się samobójstwo rozszerzone. - Zwłoki kobiety były w znacznym rozkładzie, co wskazuje, że nie żyła wcześniej niż 27-latek - wyjaśniał w rozmowie z portalem elka.pl Bogdan Zygmunt, prokurator rejonowy w Gostyniu.
Z czasem o zbrodni wiadomo było coraz więcej. Prokuratura twierdzi, że była ona dobrze przemyślana. 22 stycznia mężczyzna był widziany w jednej z aptek, gdzie kupował leki uspokajające, a także zawierające ibuprofen. W internecie natomiast przeglądał strony dotyczące samobójstw przez powieszenie.
Ze szczegółów śledztwa wynika, że mężczyzna uszczelnił okna i drzwi. Po zabiciu partnerki i dziecka, przez kilka dni mieszkał ze zwłokami - informuje portal gostyn24.pl.
Cztery listy
Mężczyzna miał zostawić po sobie trzy listy. Okazało się, że w trakcie porządkowania mieszkania znaleziono czwarty list. - Mężczyzna wskazywał w nim na motyw zdrady, która miała się pojawić i sytuację z rzekomym odejściem od niego partnerki, która miała wraz z dzieckiem opuścić mieszkanie. To jednak wersja zaprezentowana przez sprawcę przestępstwa. Nie potwierdziliśmy tego żadnymi dowodami – mówił portalowi Jacek Masztalerz, p.o. prokuratora rejonowego w Gostyniu.
Nie wiadomo też, czy list powstał przed czy po popełnieniu przez niego zbrodni. - Być może miał służyć do ewentualnego utrudnienia późniejszego ustalenia okoliczności zdarzenia. Na pewno nie można niczym usprawiedliwić Łukasza K. - dodał. .
Sprawca w listach przeprasza za swój czyn, ale nie wyraża żalu.