Nowe fakty w sprawie uduszonego chłopczyka. Wypłynęły szczegóły zeznań
Matka chłopca miała zeznać śledczym, że dusiła chłopca przez 10-15 minut. Sąsiadów zaalarmowały krzyki.
We wtorek w Jarworznie 25-letnia kobieta udusiła 5-miesięcznego chłopczyka. Następnie chciała popełnić samobójstwo. Dziennik "Fakt" dotarł do szczegółów jej zeznań.
– Położyłam na twarzy Antosia poduszkę… i dusiłam go 10, może 15 minut – miała wyznać śledczym Angelika Z. Kobieta próbowała zabić również siebie. Zadała sobie kilka ciosów w brzuch. Jej krzyk zaalarmował sąsiadów. – To było straszne... Krzyczała wniebogłosy – opowiada jednak z mieszkających obok kobiet. – Nie wiedzieliśmy, co się stało – mówi.
Dziennik podkreśla, że po zarzymaniu 25-latka zachowywała się dziwnie. 'Raz płakała, raz była smutna, mówiła, że chciałaby cofnąć czas" - czytamy.
Jeszcze w czwartek kobieta ma zostać przebadana przez biegłych psychiatrów.