Nowe doniesienia o Łukaszence. Sensacyjne szczegóły ze szpitala

Co dolega Alaksandrowi Łukaszence? Białoruski opozycjonista ujawnił, na co cierpi dyktator. Według tych niepotwierdzonych doniesień lista dolegliwości jest długa. Pojawiają się szczegóły ze szpitala.

Łukaszenka. Na co choruje dyktator?
Łukaszenka. Na co choruje dyktator?
Źródło zdjęć: © Twitter
Katarzyna Bogdańska

Niedawno białoruski opozycjonista Walerij Cepkała przekazał niepotwierdzone informacje, że Alaksandr Łukaszenka trafił do szpitala w Moskwie. Miał być w stanie krytycznym. Eksperci wskazują, że nie można zweryfikować tych informacji.

Potem jednak pojawiły się doniesienia, że Łukaszenka wrócił do Mińska. Konwój miał być widziany w okolicach rezydencji dyktatora. - Zabiegi pod narkozą w Moskwie są ryzykowne. Można się z nich nie obudzić - komentował dla WP białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka.

Łukaszenka. Jaki jest jego stan?

Pojawiły się kolejne, choć wciąż niepotwierdzone, doniesienia o stanie zdrowia Łukaszenki. Waleryj Cepkała bardziej szczegółowi opisał "historię choroby" białoruskiego dyktatora.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pacjent odczuwał nudności i wymioty. Oprócz tych objawów krew płynęła z nosa, dziąseł, a na skórze występowały punktowe wylewy" - opisuje stan Łukaszenki, gdy przyjmowano go do szpitala w Moskwie.

"Biorąc pod uwagę historię z Nawalnym, Skripalsem i Litwinienką, objawy mogą budzić liczne spekulacje na temat zatrucia. Sytuację komplikowało dodatkowo to, że trafił do szpitala po zaplanowanej kolacji z Putinem. Pilnie zebrano najlepszych lekarzy w Moskwie, aby uratować mu życie" - twierdzi Cepkała.

Lekarze mieli zdiagnozować zespół rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego (DIC). Choroba charakteryzuje się zaburzeniami krzepnięcia krwi, prowadzącymi do powstawania wielu zakrzepów. DIC powoduje krwawienia w różnych narządach, które mogą być krwotokami na skórze, ale także z przewodu pokarmowego.

Łukaszenka ma odczuwać także duszność, zimne poty, ból i obrzęk nóg oraz klatki piersiowej.

"Teraz jest dla Zachodu kluczowy czas na podjęcie zdecydowanych działań, biorąc pod uwagę szansę na demokrację na Białorusi po trzech dekadach" - komentuje Waleryj Cepkała, dodając do swojego wpisu nagranie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (438)