Dużą niespodziankę przygotowuje swym klientom, zwłaszcza tym bardzo zamożnym, koncern Volkswagena: za trzy lata pojawi się w sprzedaży superluksusowa limuzyna Bugatti Royal. Jak poinformował brytyjski "Sunday Times", w cieniu tego królewskiego auta mają się znaleźć nawet Rolls-Royce i Bentley.
Plany wskrzeszenie Bugatti przedstawił w Kalifornii na spotkaniu z amerykańskimi miłośnikami tej marki Reinhold Kopp z VW. Pierwowzorem nowego Bugatti będzie model legendarnego Royal Typ 41, który pojawił się na drogach pod koniec lat 20-tych. Volkswagen przebudowuje już zamek St.Jean w Alzacji na centrum obsługi klientów. Obok zamku, który należał do założyciela Bugatti – Ettore Bugatti, będzie produkowany, a właściwie ręcznie wytwarzany nowy samochód. Każdy klient będzie mógł zobaczyć, jak powstaje jego auto. Z zakładu ma wyjeżdżać nie więcej niż jeden samochód tygodniowo. Nowe Bugatii Royal ma kosztować – bagatela - 1,6 mln DEM. Mimo bardzo wysokiej ceny, Volkswagen liczy na sukces. Nie będzie jednak o niego łatwo. Bugatti Royal będzie miał silną konkurencję nie tylko na Wyspach Brytyjskich, lecz także w Niemczech. Do produkcji luksusowych limuzyn przymierzają się dwie inne firmy z tradycjami: Mercedes i BMW. Volkswagen przejął markę Bugatti w 1998 roku. (ps)
