Nowacka oburzona. Tak skomentowała wyniki dziennikarskiego śledztwa
Przez kilka miesięcy dziennikarze "Gazety Wyborczej", Onetu i Radia ZET badali, jak politycy Zjednoczonej Prawicy podzielili się łupami w postaci spółek Skarbu Państwa. Udało im się nakreślić szczegółową mapę powiązań. Sprawę komentowała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka. - Udało im się zawalczyć z nepotyzmem tak, że już wszystkie spółki są kompletnie zawalczone, zdobyte, podbite i jeszcze bezczelnie tłumaczą, jak pani Emilewicz, że wszyscy mają do tego uprawnienia, bo pokończyli odpowiednie kursy. To nie chodzi o to, kto ukończył odpowiednie kursy, to chodzi o to, czy realnie dostał tę posadę, dlatego że ma kompetencje, dobrze wypełnia tę funkcję - mówiła Nowacka. Jak podkreśliła, "kłopot jest taki, że to nie są wyłącznie zarządy spółek Skarbu Państwa, tylko to jest na poziomie powiatów". - To jest szkodliwe dla państwa. To jest też bardzo szkodliwe dla społeczeństwa, bo pokazuje, jak nieważne mogą być kompetencje, jak ważna jest podległość i uległość wobec rządzących - stwierdziła Nowacka.