Nowa siła zawalczy o Sejm. Ogłosili swój start

W środę swój start w jesiennych wyborach parlamentarnych ogłosili Bezpartyjni Samorządowcy. Działacze ruchu twierdzą, że wystartują w nich jako partia polityczna. Więcej szczegółów mamy poznać w połowie lipca, kiedy ma się odbyć konferencja programowa.

Bezpartyjni Samorządowcy ogłaszają start w wyborach: Idziemy do Sejmu jako partia
Bezpartyjni Samorządowcy ogłaszają start w wyborach: Idziemy do Sejmu jako partia
Źródło zdjęć: © PAP

O starcie w wyborach poinformował w środę podczas konferencji prasowej przed Sejmem Tymoteusz Myrda, przewodniczący partii Bezpartyjni Samorządowcy - Łączy Nas Polska. - Bierzemy udział w wyborach parlamentarnych 2023. Będziemy budować listy do Sejmu i do Senatu. Wystartujemy w tych wyborach i liczymy na zwycięstwo i poparcie obywateli Polski - mówił Myrda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bezpartyjni Samorządowcy zapowiedzieli start - jako partia polityczna

Poinformował, że Bezpartyjni Samorządowcy startują w wyborach jako partia polityczna. Uzasadniając tę decyzję podkreślił, że "Kodeks wyborczy stworzony przez partie polityczne preferuje partie polityczne i wyklucza obywateli z funkcjonowania oraz życia publicznego, politycznego". - Jeśli chcemy wziąć udział w wyborach jesteśmy zmuszeni funkcjonować jak partia polityczna - podkreślił.

Dodał, że jednymi z postulatów Bezpartyjnych Samorządowców jest ograniczenie przywilejów partii politycznych w Kodeksie wyborczymi. - Chcemy zastanowić się nad tym, czy na pewno subwencje z budżetu państwa dla partii politycznych to przejaw demokracji (...) Bezpartyjni Samorządowcy idą do wyborów, aby zmienić rzeczywistość, przywrócić normalność, przywrócić normalną Polskę - powiedział Myrda.

Urszula Krawczyk wyjaśniała, że Bezpartyjni Samorządowcy startują w wyborach do Sejmu nie jako ruch, ale jako partia z uwagi na wymogi systemu. - System wymusił na nas abyśmy do parlamentu wystartowali jako partia. Narzędziowo i technicznie nie mamy innego wyjścia. System jest tak skonstruowany, że to partie mają przywileje i partie zabetonowały środowisko, żeby mogły jak najwięcej dla siebie ugrać. Dlatego bezpartyjni samorządowcy idą do Sejmu jako zarejestrowana partia, ale nie zmieniamy szyldu - powiedziała.

Jak poinformował z kolei Grzegorz Wysocki 15 lipca odbędzie się konferencja programowa Bezpartyjnych Samorządowców. Partia ma przedstawić wówczas program wyborczy, postulaty i oczekiwania.

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (75)