Norwegia uderzyła w rosyjskich rybaków. Zawiną tylko do trzech portów
Norwedzy poinformowali o ograniczeniu dostępu rosyjskich statków rybackich do swoich portów. Ma to zapobiec przemycaniu towarów objętych sankcjami. Dla Rosjan dostępne będą tylko porty w Kirkenes, Tromsø i Båtsfjord. Każda wpływająca i wypływając jednostka, będzie kontrolowana.
- Ostatnie poważne wydarzenia, z niedopuszczalną aneksją Rosji na Ukrainie, atakami na gazociągi na Morzu Bałtyckim i zwiększoną aktywnością dronów, powodują, że rząd musi nałożyć na Rosjan dodatkowe środki zapobiegawcze - powiedziała minister spraw zagranicznych Anniken Huitfeldt. Dodała, że w ostatnim czasie rosyjska aktywność na wodach i portach Norwegii była uważnie monitorowana. Ograniczenie dostępu Rosjan do norweskich portów ma na celu uniknięcie sytuacji, w której Norwegia stanie się krajem tranzytowym dla nielegalnych towarów do Rosji.
- Mamy informacje, które wskazują, że istnieje potrzeba zwiększenia kontroli nad rosyjskimi statkami rybackimi. Rosja jest nieprzewidywalna i szuka nowych sposobów na uniknięcie sankcji - powiedziała minister Huitfeldt.
Norwegia uderzyła w rosyjskich rybaków. Zawiną tylko do trzech portów
Szefowa resortu zaznaczyła, że trzy porty pozostaną otwarte dla rosyjskich rybaków - Kirkenes, Båtsfjord i Tromsø. Będą oni tam jednak skrupulatnie kontrolowani. - Poprosiłam policję o ścisłą współpracę z norweskimi służbami celnymi. Policja będzie obecna w portach, zwiększona zostanie ilość patroli - zapewniła norweska minister sprawiedliwości i sytuacji nadzwyczajnych Emilie Enger Mehl.
Poinformowała, że rząd zagwarantował dodatkowe fundusze dla policji. To środki, które mają usprawnić wykrywanie obcych agentów i zapobiegać atakom hybrydowym. Większy budżet przewidziany został też na wynagrodzenia służb - większe pieniądze pomogą stworzyć mocniejszy sztab na północy kraju.