ŚwiatNorwegia: brutalne deportacje Polaków

Norwegia: brutalne deportacje Polaków

29.08.2001 15:00, aktualizacja: 22.06.2002 14:29


Norweska policja brutalnie traktuje Polaków - donosi polonijny miesięcznik z Oslo "Kronika". Pismo drukuje dwa listy - zażalenia nadesłane do redakcji przez obywateli polskich, którzy odwiedzili w tym roku Norwegię.

Zbigniew Szałda z Mielca został aresztowany przez policję za brak polskiego paszportu. Na nic zdały się tłumaczenia, że zgubił go dwa dni wcześniej. Policja nie zgodziła się ani na kontakt z adwokatem, ani z ambasadą RP w Oslo. Przez trzy dni pobytu w areszcie Polak był pozbawiony dostępu do telefonu i środków higieny osobistej. Później został deportowany do Warszawy. Twierdzi, że policja nie oddała mu skonfiskowanych wcześniej 7.500 kr norweskich, a jego paszport został odnaleziony w samochodzie kolegi i przesłany do Polski.

Innego Polaka, Zbigniewa Mąkę z Wyszkowa norweska policja oskarżyła o fałszywy paszport i wbite w nim pieczątki straży granicznej. Polak zarzeka się, że dokumenty i pieczątki były prawdziwe. Twierdzi, że funkcjonariusze byli brutalni.

Siedziałem na ławce... kiedy podeszli do mnie kobieta z dwoma mężczyznami. ...kiedy wyjęli legitymacje zrozumiałem, że to policja po cywilnemu. Zażądali paszportu. Myślę, że to na polski paszport zareagowali jak byk na czerwoną płachtę! Krótko mówiąc, zostałem w biały dzień napadnięty i zakuty w kajdanki jak bandyta. Jak inaczej to nazwać, kiedy zaczęli mnie szarpać, obrywając metalowe guziki przy spodniach - skarży się Zbigniew Mąka.

Na posterunku nie pozwolono mu skorzystać z toalety ani napić się wody. W areszcie spędził 54 godziny. Policja zwolniła go dopiero po tym, jak skontaktował się z kolegą, który zaprosił go do Norwegii. Mąka do dziś nie otrzymał zwrotu wszystkich skonfiskowanych przez policję pieniędzy.

W ostatnim czasie pod zarzutem nielegalnego pobytu lub pracy bez pozwolenia norweska policja wydaliła blisko 200 Polaków. W większości wypadków nie było wątpliwości co do ich winy.

Sprawą brutalnego traktowania naszych obywateli przez norweskich funkcjonariuszy zajmuje się polski konsul. (pat)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także