Nord Stream 2. Niemcy chcą nałożenia sankcji na USA. Polska przeciwna
Nord Stream 2. Niemcy domagają się reakcji Unii Europejskiej na sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych w związku z budową gazociągu Nord Stream 2. Polska jest przeciwna takim rozwiązaniom.
Nord Stream 2. Niemcy chcą reakcji Unii Europejskiej
Budowa gazociągu Nord Stream 2 budzi wielkie kontrowersje. Sankcje postanowiły wprowadzić Stany Zjednoczone. Mają one dotyczyć firm pracujących przy budowie Nord Stream 2. To może całkowicie zablokować inwestycję. Niemcy domagają się od Unii Europejskiej twardej reakcji, która może nawet dotyczyć sankcji nałożonych na Stany Zjednoczone.
Odpowiedź Unii Europejskiej ws. sankcji USA na Nord Stream 2 ma być "nielegislacyjna" i ma "wzmocnić ekonomiczną i finansową suwerenność Europy" - wynika z odpowiedzi KE na pytania "Dziennika Gazety Prawnej". Komisja Europejska jest naciskana przez Niemcy. Jednak ewentualne wprowadzenie sankcji musi być przyjęte jednomyślnie przez wszystkie kraje UE.
Nord Stream 2. Polska przeciwna sankcjom na USA
"Dziennik Gazeta Prawna" dotarł do informacji, że Polska byłaby przeciwna wprowadzeniu sankcji przeciwko Stanom Zjednoczonym. - Nie ma takiej możliwości -minister ds. europejskich Konrad Szymański. Sankcje ze strony USA na firmy działające przy budowie Nord Stream 2 mają obowiązywać nawet po ewentualnej zmianie prezydenta USA.
Budowa Nord Stream 2 stanęła pod koniec 2019 r. po wycofaniu się szwajcarskiego wykonawcy ze względu na sankcje USA. Amerykańscy senatorzy pracują nad projektem ustawy wprowadzającej kolejne sankcje. Mają one dotyczyć m.in. firm ubezpieczeniowych czy każdą firmę, która zapewni infrastrukturę portową dla statków zajmujących się układaniem rur gazociągu Nord Stream 2.