Nocny atak dronów Ukrainy. W budynku bywał Putin
W nocnym ataku dronów uszkodzone zostały w centrum Rostowa nad Donem budynki, znajdujące się naprzeciwko sztabu Południowego Okręgu Wojskowego - podkreśla w czwartek Radio Swoboda. Sztab ten, koordynujący inwazję na Ukrainę, odwiedzał w sierpniu Władimir Putin. Był tam też w grudniu 2022 r.
Władze rosyjskie zapewniły w czwartek, że dwa drony, które pojawiły się w nocy w obwodzie rostowskim, zostały strącone przez obronę przeciwlotniczą. Przy tym podano oficjalnie adres w centrum miasta, gdzie spadł jeden z dronów - ul. Puszkińska 42. Dosłownie naprzeciwko domu nr 42, jak przekazała rosyjska redakcja BBC, znajduje się sztab Południowego Okręgu Wojskowego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Południowy Okręg Wojskowy odgrywa kluczową rolę w inwazji Rosji na Ukrainę i to właśnie z jego sztabu - jak się uważa - wojskowi rosyjscy dowodzą inwazją.
Dwie wizyty Putina
Ten sam sztab zajęli wagnerowcy w trakcie nieudanego marszu na Moskwę w czerwcu br. Dwa miesiące później odwiedził go Putin, a jego przyjazd do Rostowa nad Donem uznano wówczas za chęć zademonstrowania, że próba buntu została całkowicie zdławiona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogrzeb Prigożyna. Putin był w tym czasie zajęty
W sztabie w Rostowie nad Donem Putin był także - według mediów niezależnych - w grudniu 2022 r. Wówczas Kreml wyemitował kadry z jego spotkania z wojskowymi dowodzącymi inwazją. Rosyjskie media państwowe sugerowały, że Putin był w strefie działań wojennych, ale według mediów niezależnych kadry pochodziły właśnie z Rostowa.
Obwód rostowski, gdzie leży to miasto, graniczy z ukraińskim Donbasem i terenami, które po 2014 roku kontrolowali wspierani przez Rosję separatyści.
Źródło: PAP/BBC
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski