Noc po zamieszkach w Budapeszcie minęła spokojnie
Policja węgierska prowadzi
wzmożone kontrole w centrum Budapesztu i stara się zapobiec
antyrządowym manifestacjom. Po starciach, do jakich doszło w 50. rocznicę rewolucji 1956 roku. W nocy w mieście panuje spokój.
25.10.2006 | aktual.: 25.10.2006 04:49
Około godz. 23:00 we wtorek wycofano część sił policyjnych spod budynku parlamentu. Na pobliskich ulicach pozostało około dwustu policjantów. Pod ochroną policji są także gmachy publicznej telewizji i radia oraz siedziba rządzącej Węgierskiej Partii Socjalistycznej.
Kilka demonstrujących grup, które wieczorem we wtorek starały się przedostać na plac przed parlamentem, zostało zatrzymanych przez policję. Konfrontacja przebiegła spokojnie.
Na ulicach, stacjach metra i w uczęszczanych przez młodzież lokalach w centrum Budapesztu policja kontroluje dokumenty.
W trakcie poniedziałkowych zajść w Budapeszcie, towarzyszących obchodom 50. rocznicy rewolucji węgierskiej, rannych zostało co najmniej 167 osób, w tym 17 policjantów. Według policji, aresztowano łącznie 131 osoby. Straty materialne oszacowano na około 200 mln forintów (760 tys. euro).
Demonstracje przeciwko centrolewicowemu rządowi premiera Ferenca Gyurcsanya trwają na Węgrzech od 17 września. Wówczas to ujawniono nagranie, na którym premier przyznaje się, że jego rząd rozmyślnie zatajał przed społeczeństwem złą sytuację gospodarczą kraju.