Uderzyli o świcie. Zginął dowódca bazy radarowej na Krymie
W poniedziałek rano ukraińskie rakiety uderzyły w rosyjską bazę radarową na południu okupowanego Krymu. W ataku zginął jej dowódca.
We poniedziałek, około godz. 6 rano, kilka ukraińskich rakiet - najpewniej pocisków Storm Shadow - uderzyło w bazę rosyjskiej obrony powietrznej na górze Aj-Petri - podał rosyjski niezależny kanał Astra na Telegramie, powołując się na źródła w lokalnych służbach ratunkowych.
W bazie (o numerze 85683) stacjonuje 3. Pułk Radiotechniczny Sił Zbrojnych FR. W wyniku ataku rakietowego uszkodzonych zostało kilka obiektów. Ponadto zginął dowódca jednostki, Aleksander Kułakow, i jeszcze jeden żołnierz.
"Są też ranni, ich liczba jest w trakcie ustalania" - czytamy we wpisie Astry.
Baza radarowa na górze Aj-Petri powstała w czasach sowieckich. W 2014 r. Rosjanie przejęli ją od Ukraińców. Jej specyficzny wygląd - radary znajdują się pod kopułami - przykuwał uwagę turystów.
Uderzenia w obwodach lipieckim i biełgorodzkim
Nie był to jedyny udany atak Ukrainy przeprowadzony w nocy z niedzieli na poniedziałek.
"Tej nocy drony SBU aktywnie działały w obwodach lipieckim i biełogrodzkim. W rezultacie płonęły magazyny ropy Oskołnieftiesnabżenija w pobliżu miejcowości Stary Oskoł i podstacji Jeleckaja o mocy 500 kV" - powiedział agencji Interfax-Ukraina rozmówca związany z ukraińskimi służbami.
Informator zwrócił uwagę, że w rosyjskich sieciach społecznościowych pisano o seriach głośnych eksplozji w pobliżu składu ropy naftowej w regionie biełgorodzkim, a gubernator obwodu lipieckiego potwierdził fakt pożaru podstacji Jeleckaja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmówca agencji Interfax-Ukraina wyjaśnił, że podstacja Jeleckaja zasila rosyjskie koleje, przepompownię ropy Stanowa i zapewnia tranzyt pomiędzy systemami energetycznymi Lipieck, Orzeł i Briańsk.
"Rosyjski przemysł, który pracujące na rzecz wojny z Ukrainą, pozostanie uzasadnionym celem SBU. Działania mające na celu osłabienie potencjału militarnego wroga będą kontynuowane" – zapowiedziało źródło agencji.
Rosyjskie ministerstwo obrony przyznało w poniedziałek rano, że Ukraińcy zaatakowali obiekty na terytorium Rosji. W komunikacie napisało o "kijowskim reżimie", który podjął "próby dokonania ataków terrorystycznych z użyciem dronów typu samolotowego i rakiet lotniczych Storm Shadow.
Źródło: Astra/PAP