NIK: założenia reformy emerytalnej się nie spełnią
Wygląda na to, że założenia reformy emerytalnej się nie spełnią - powiedział dziennikarzom w czwartek wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Jacek Jezierski.
14.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jezierski nie powiedział jednak, czy prawdziwe jest doniesienie Rzeczpospolitej o tym, że - według NIK - emerytura w nowym systemie mężczyzny z 37-letnim stażem pracy będzie wynosić 63,5% ostatniej płacy, zaś kobiety ze stażem 33 lat pracy - 37,2% płacy.
Gazeta podała, że przeciętna wysokość emerytury finansowanej w starym systemie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce wynosiła 67% w 1997 r. i 65% w 1998 roku - łącznie dla kobiet i mężczyzn.
Rzeczpospolita napisała, że otwarte fundusze emerytalne mają słabe wyniki inwestycyjne, ZUS wciąż nie może uporać się z niesprawnym systemem informatycznym, rynek zaś został zdominowany przez cztery duże fundusze, które nie mają motywacji do obniżania opłat pobieranych od klientów.
_ Jest taka obawa, że założenia tej reformy mogą nie zostać spełnione_ - powiedział Jezierski. Zaznaczył, że kontrola dotyczyła bardzo krótkiego okresu czasu (przeprowadzono ją na przełomie 2000/2001 i objęto nią okres od 1999 do 2000 r.) i została przeprowadzona w niekorzystnej sytuacji kapitałowej w Polsce. (reb)