Pobicia nie było? Prokuratura umarza głośną sprawę

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ umorzyła śledztwo ws. pobicia dyrektora Studium Europy Wschodniej UW Jana Malickiego. Po analizie zebranych dowodów i zeznań świadków śledczy stwierdzili - jak przekazał prok. Piotr Antoni Skiba - że "czynu nie popełniono".

Jan Malicki
Vladyslav Musiienko
Nagrody im. Jerzego Giedroycia, sytuacja na Ukrainie, sytuacja w Ukrainie, ukraina rosja, wr�czenie nagr�d, w kijowie, wr�czenie wr�czenia, ambasadzie rp, w polskiej ambasadziePobicia nie było? Prokuratura umarza głośną sprawę
Źródło zdjęć: © PAP | Vladyslav Musiienko
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Decyzję o umorzeniu śledztwa podjęto po tym, jak pięciokrotnie przesłuchano pokrzywdzonego, jedenastu innych świadków, przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia, osoby pokrzywdzonej, zapisu monitoringu i telefonu.

Ponadto uzyskano opinię z zakresu medycyny sądowej dotyczącą obrażeń Malickiego określającą sposób ich powstania.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

- Konfrontując zeznania pokrzywdzonego ze zgromadzonym materiałem dowodowym, uznano, że żaden z przeprowadzonych dowodów nie dał podstaw do przyjęcia, aby powstanie obrażeń u Jana Malickiego było spowodowane działaniem lub zaniechaniem innej osoby fizycznej - podkreślił prokurator Skiba.

Prokuratura umarza śledztwo ws. rzekomego pobicia. "Wypadek"

W toku śledztwa ustalono, że obrażenia Malickiego były wyłącznie wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Naukowiec potknął się na chodniku lub schodach w parku Kazimierzowskim, co mogło skutkować u niego utratą pamięci.

Postanowienie nie jest prawomocne.

Pobicia nie było. Prof. Malicki mógł stracić pamięć

Do incydentu, które - wedle pierwszych relacji miało być pobiciem - doszło w grudniu ubiegłego roku.

W styczniu prof. Malicki opowiadał, że mężczyźni, którzy mieli go zaatakować, zapytali "jak pan nazywa się". - Jak mi wrócił kolejny obraz do pamięci, to wywnioskowałem z tego, że w tym jest element wschodni, bo w tym jest błąd składniowy. Polak zapytałby "jak pan się nazywa", a policja w ogóle "proszę imię i nazwisko", wiem, bo parę mandatów w życiu zapłaciłem - mówił.

Wspomniał, że mógł być śledzony, gdyż we wrześniu podczas wieczornych spacerów kilka razy widział tego samego człowieka. Sprawy jednak wówczas nie zgłosił.

Naukowiec podkreślał, że nie pamięta "najważniejszego momentu", czyli tuż przed utratą przytomności.

Przeczytaj też:

Źródło: PAP/WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Jongmen zatrzymany w Dubaju. Jest potwierdzenie
Jongmen zatrzymany w Dubaju. Jest potwierdzenie
Incydent na torach. Policja zrobiła nalot u Brazylijczyków
Incydent na torach. Policja zrobiła nalot u Brazylijczyków
Historyczna chwila. Jest pierwsze zdjęcie z polskiej konstelacji satelitarnej
Historyczna chwila. Jest pierwsze zdjęcie z polskiej konstelacji satelitarnej
Śledztwo w Gdańsku. Znaleziono ciało zaginionej 21-latki
Śledztwo w Gdańsku. Znaleziono ciało zaginionej 21-latki
Martwy dzik z ASF w Łódzkiem. ABW bada sprawę
Martwy dzik z ASF w Łódzkiem. ABW bada sprawę
Ruszył proces ws. podpalenia zabytkowej dzwonnicy na Kamionku
Ruszył proces ws. podpalenia zabytkowej dzwonnicy na Kamionku
"To jest kolejne oszustwo". Kaczyński grzmi po decyzji ws. relokacji migrantów
"To jest kolejne oszustwo". Kaczyński grzmi po decyzji ws. relokacji migrantów
Spowodował śmiertelny wypadek. Ponownie stanie przed sądem
Spowodował śmiertelny wypadek. Ponownie stanie przed sądem
USA mają naciskać na Kijów. "Szybciej, szybciej, szybciej"
USA mają naciskać na Kijów. "Szybciej, szybciej, szybciej"
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Co oznacza szponcić?
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025. Co oznacza szponcić?
"Matrix w uniwersum naszej polityki". Fala komentarzy ws. procesu Brauna
"Matrix w uniwersum naszej polityki". Fala komentarzy ws. procesu Brauna
Nie żyje ambasador Rosji w Korei Północnej. Komunikat MSZ
Nie żyje ambasador Rosji w Korei Północnej. Komunikat MSZ