NIK: kryzys polskiego rybołówstwa
Według NIK, winę za regres polskiego rybołówstwa
ponosi administracja rządowa, która swoje zadania w tym zakresie
wykonywała w sposób niezadowalający.
Wiceprezes NIK Zbigniew Wesołowski powiedział w piątek, że rybołówstwo morskie po 1990 r. zostało pozostawione samo sobie i nie uzyskało wsparcia administracji rządowej. Zakładano, że sprawa rozwiąże się sama w warunkach gospodarki rynkowej - dodał.
W 2000 r. polscy rybacy odłowili o 25% mniej ryb niż rok wcześniej - tylko ok. 200 tys. ton.
Wesołowski podkreślił, że rządy państw należących do UE wspierają rybołówstwo w swoich krajach. Podobne zobowiązania powinna realizować także Polska, aspirująca do członkostwa w Unii. Ich niedotrzymywanie skutkowało poważnymi opóźnieniami w dostosowaniu Polski do przepisów obowiązujących we Wspólnocie.(mon)