NIK krytycznie o akcji "Lot do domu". Prokuratura zbada sprawę? "KPRM w ogóle nie weryfikowała faktur"
W ubiegłym tygodniu Wirtualna Polska poinformowała o nieprawidłowościach w wydatkach Kancelarii Premiera. Mowa o rozliczeniu akcji "Lot do domu", którą Najwyższa Izba Kontroli oceniła negatywnie. - Jest raport NIK, w którym czarno na białym jest sformułowana uwaga, że rozliczenie 331 mln złotych z tego programu zostało zrealizowane w sposób nierzetelny. KPRM, otrzymując faktury od LOT-u, w ogóle ich nie weryfikowała. Oznacza to naruszenie obowiązków przez urzędników Kancelarii Premiera, a w szczególności przez jej szefa. Ale nawet sama umowa jest poddana krytyce. Umowa została podpisana 15 marca 2020 roku, ale bez zasięgnięcia opinii prawnej Prokuratorii Generalnej - tłumaczył w programie "Newsroom WP" Michał Szczerba, poseł Platformy Obywatelskiej. - Byliśmy dzisiaj [we wtorek - przyp. red.] z posłami Jońskim i Pocyliuszem w spółce LOT, otrzymaliśmy część informacji, ale była ona niewystarczająca. Jesteśmy umówieni na 7 lipca w Kancelarii Premiera na spotkanie z ministrem Dworczykiem i w oparciu o zebrane informacje zdecydujemy o złożeniu wniosku do prokuratury - zapowiadał poseł Szczerba.