Nigeria: w starciach religijnych zginęły już setki osób
Międzynarodowy Czerwony Krzyż przestał już podawać nawet przybliżoną liczbę ofiar starć religijnych w centrum Nigerii. Zginęły w nich już "setki osób" - podała agencja Reuters.
Zamieszki wybuchły w ubiegłym tygodniu w Jos, mieście w centrum Nigerii. Gazeta "Daily Times" oszacowała liczbę ofiar na 500 osób. Jednak w środę wybuchła kolejna fala walk - od tego momentu żniwo, jakie zbiera śmierć, wymyka się wszelkim kalkulacjom.
Nikt nie zna przyczyny wybuchu zamieszek w Jos, jednak sytuacja religijna w mieście od dawna była napięta. Prawdopodobnie doszło do rozruchów, gdy chrześcijanka próbowała przejść ulicą, na której muzułmanie gromadzili się na modlitwę.
Na początku tygodnia rozruchy wybuchły w zamieszkanym głównie przez muzułmanów Kano położonym w północnej części kraju. Spalono tam trzy świątynie chrześcijańskie. W środę do walk ponownie doszło w Jos. Według agencji Reuters, wywołała je informacja o wtorkowym ataku terrorystycznym na Nowy Jork i Waszyngton, o który podejrzewa się muzułmańskich ekstremistów. (mk)