Toaleta na przystaniach
A jak z codziennymi sprawami, toaletą? - Nie żyjemy w czasach kamienia łupanego, takie rzeczy po prostu załatwiamy na przystaniach i w portach rzecznych. Jest ich na tyle dużo, że nie stanowi to większego problemu. Z jedzeniem jest bardzo podobnie, lecz z tą różnicą, że mamy piecyk, na którym można bez większego problemu ugotować podstawowe posiłki czy wody na kawę i herbatę - mówi Pan Grzegorz.