Niezwykły film o Polsce, który poruszył cały świat

Dokładnie 30 lat temu, czyli kilka tygodni po wprowadzeniu stanu wojennego, amerykańska Agencja Informacyjna, solidaryzując się z Polską, nadała film "Żeby Polska była Polską" (Let Poland be Poland), który obejrzało blisko 185 mln widzów na całym świecie - przypomina Marta Tychmanowicz w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Wizyta popularnego amerykańskiego aktora Kirka Douglasa w łódzkiej filmówce w 1966 roku była znaczącym wydarzeniem w życiu uczelni. Dokładną relację znamy z etiudy filmowej Marka Piwowskiego "Welcome Kirk". Ale nie tylko. Także sam Douglas często wcielający się w postaci szeryfów, wspominał wycieczkę do Polski, podczas której studenci przebrani za kowbojów urządzili mu pokaz westernowego miasteczka. Gdzie o tym opowiadał? Właśnie w filmie "Let Poland be Poland". "Wolność artystyczna idzie w parze z wolnością polityczną" - dodawał Douglas. Zapamiętał także, że w Łodzi żegnano go słowami: "Wracaj do nas"

"Let Poland be Poland" to produkcja zrealizowana z amerykańskim rozmachem. Do realizacji filmu zaangażowano piętnastu liderów rządów (m.in. premier Wielkiej Brytanii, kanclerza RFN, premiera Włoch, Japonii, Turcji, a nawet Islandii), przedstawicieli organizacji międzynarodowych, znanych aktorów i Polaków przebywających na obczyźnie (Czesława Miłosza, pianistę jazzowego Adama Makowicza, byłego ambasadora PRL w USA Romualda Spassowskiego, Zdzisława Rurarza, byłego ambasadora PRL w Japonii, działacza "Solidarności" Jerzego Milewskiego). Prezentowano zdjęcia z Polski, a także tłumy ludzi na ulicach Sydney, Berlina, Waszyngtonu czy Tokio, którzy protestowali oburzeni wydarzeniami w naszym kraju.

Reżyser filmu Martin Passeta, podobnie jak inni twórcy pracujący przy "Let Poland be Poland", zrezygnował ze swojej gaży, demonstrując pełne wsparcie przedsięwzięcia.

Mocne i entuzjastyczne wypowiedzi o Polakach można było usłyszeć z ust Ronalda Reagana, Helmuta Schmidta, kanclerza RFN czy brytyjskiej premier Margaret Thatcher:("Dziś Polacy znów nas inspirują. Ich tęsknota i walka o wolność rozbudziła nadzieję, zarówno w Polsce jak i w całej Wschodniej Europie". Ostro wypowiedziała się ambasador USA przy ONZ Jeane Kirkpatrick: "Potępiamy sowieckie stanowisko, że rządy terroru narzucone Polakom są wewnętrzną sprawą Polski, którą należy pozostawić w rękach rządu!".

Dzień przed emisją "Let Poland be Poland" obchodzono Międzynarodowy Dzień Solidarności z Polską (ustanowiony przez Ronalda Reagana). Jednak środowisko międzynarodowe protestowało już wcześniej. Zaraz po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce 13 grudnia 1981 roku obyły się manifestacje w wielu krajach: w Tajlandii, Japonii, Francji, Wielkiej Brytanii, Watykanie, Austrii, Szwecji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych.

Problemem dla biorących udział w przedsięwzięciu aktorów stanowiły polska wymowa - specyficzne połączenie grup spółgłoskowych (np. samo słowo "Solidarność" czy polskie brzmienie tytułu filmu "Żeby Polska była Polską"). O pochodzeniu tytułu opowiadał Charleton Heston (taki ówczesny Tom Cruise), który musiał się zmierzyć z trudnym nazwiskiem autora słynnej piosenki Janem Pietrzakiem.

Film zrealizowała United States International Communications Agency we współpracy z Departamentem Obrony USA. Film dzięki satelicie wyświetlono w kilkunastu krajach na świecie, przygotowano też wersję radiową - w 39 wersjach językowych (!) - nadawaną m.in. przez Głos Ameryki, Radio Wolna Europa, Deutschlandfunk, Radio Liberty oraz Radio France.

"Let Poland be Poland" było wielkim wydarzeniem medialnym i politycznym, które porusza nawet po 30 latach od emisji. Ambasada Amerykańska upubliczniła film w Internecie.

Marta Tychmanowicz specjalnie dla Wirtualnej Polski

31 stycznia 2012 roku o godz. 18.00 w warszawskim Domu Spotkań z Historią odbędzie się projekcja filmu "Let Poland be Poland". W spotkaniu poprzedzającym emisję udział wezmą: Ambasador USA w Polsce Lee Feinstein oraz działacze opozycji PRL - Eugeniusz Smolar i Henryk Wujec (Kancelaria Przezydenta RP). Połączymy się również ze studiem telewizyjnym w Waszyngtonie, gdzie głos zabiorą Leonard Baldyga (były dyplomata amerykańskiej Agencji Informacyjnej) i Jarosław Anders (Biuro Demokracji, Praw Człowieka i Spraw Pracowniczych Departamentu Stanu USA).

Wybrane dla Ciebie
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]