ŚwiatZupełnie nowa odmiana SARS-CoV2. Stworzona celowo

Zupełnie nowa odmiana SARS-CoV2. Stworzona celowo

Naukowcy stworzyli nową, niezakaźną odmianę wirusa SARS-CoV2, która jest niezdolna do wywołania choroby. Wśród pracujących nad mutacją jest laureat Nagrody Nobla prof. Charles M. Rice. Nowa odmiana ma pomóc m.in. w wynalezieniu skutecznego leku przeciwko COVID-19.

Zupełnie nowa odmiana SARS-CoV2. Stworzona celowo
Zupełnie nowa odmiana SARS-CoV2. Stworzona celowo
Źródło zdjęć: © Materiały WP
Radosław Opas

Niezakaźną odmianę SARS-CoV2 stworzył zespół badaczy z Rockefeller University. Materiał genetyczny mutacji ma wszystkie elementy poza genen dla słynnego już białka kolca (spike). To właśnie ono jest niezbędne, aby wirus mógł zarażać inne komórki.

- Jeśli wirus byłby samochodem wyścigowym, to stworzyliśmy wersję bez kół. Ma silnik i wszystkie części potrzebne do jazdy, ale nie może się nigdzie ruszyć - tłumaczy jeden z autorów dr Joseph Luna.

Ze względu na długi genom SARS-CoV2 naukowcy do stworzenia bezpiecznej repliki musieli wykorzystać nową technikę opracowaną przez zespół z Uniwersytetu w Bernie. Materiał genetyczny wirusa utworzono z mniejszych fragmentów, które pozyskano wcześniej w komórkach drożdży.

Zobacz też: Poruszający apel radnej Michałowa. "Te dzieciaczki nie są niczemu winne"

Niezakaźna wersja SARS-CoV2. Ma pomóc w walce z epidemią

Powodem stworzenia nowej, łagodniejszej odmiany SARS-CoV2, jest chęć poprawy bezpieczeństwa przy badaniach prowadzonych nad koronawirusem. Do tej pory stworzono m.in. replikę wirusa zapalenia wątroby typu C, co pomogło opracować nowe leki.

Wymyślona wersja posiada dodatkowy, osobny fragment materiału genetycznego z informacją o białku spike. Nie posiada jednak samego białka. W ten sposób wirus nie może samodzielnie go wytwarzać, przez co jest w stanie zakazić komórkę tylko jeden raz.

- Dzięki temu systemowi naukowcy będą mogli badać SARS-CoV2 i jego warianty, testować leki i oceniać neutralizujące wirusa przeciwciała. Wszystko to będzie można robić szybciej i przy słabszych zabezpieczeniach - opowiada laureat Nagrody Nobla prof. Charles M. Rice.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (199)