Niewygodne pytanie do Szydło. Padły dziwne odpowiedzi
Beata Szydło spotkała się z mieszkańcami Dębna. W pewnym momencie padło niewygodne pytanie. Nastąpiła konsternacja. Potem padły dwie różne odpowiedzi.
05.08.2023 | aktual.: 05.08.2023 13:49
W piątek wiceprezes PiS, europosłanka Beata Szydło spotkała się z mieszkańcami Dębna w woj. małopolskim. W pewnym momencie padło pytanie o ceny paliwa. - Pan Obajtek powiedział, że na wakacje stanieje paliwo, a widzimy jak jest - odezwał się głos z sali.
Zapadła niewygodna cisza. - Staniało - odparł prowadzący spotkanie i natychmiast poprosił o następne. Beata Szydło stwierdziła jednak, że odpowie. - Ja mam wrażenie, że paliwo utrzymuje się na takim samym poziomie jak na początku wakacji - powiedziała.
Można więc zadać pytanie, czy w takim razie staniało, czy utrzymuje się na tym samym poziomie. Widać rozbieżności są w samym PiS.
Szydło do Tuska: mówię to do pana
Szydło skrytykowała szefa PO Donalda Tuska za jego wypowiedzi uderzające - według niej - w politykę obronną kraju. - Mówię to do pana, panie premierze Donaldzie Tusk, pan powinien brać odpowiedzialność za swoje słowa, tak samo jak ja muszę brać za swoje słowa, bo kiedyś kierowałam polskim rządem i pan robił to samo. Nie wolno dzisiaj siać zamętu i chaosu, kiedy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Nie wolno wykorzystywać tej sytuacji do partykularnych celów partyjnych - przekonywała europosłanka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według niej słowa wypowiadane przez Donalda Tuska czy europosła Radosława Sikorskiego szkodzą Polsce. - Myślę, że dzisiaj brawo panu Tuskowi bije przede wszystkim jeden człowiek - ten, który jest na Kremlu – (Władimir) Putin. On się bardzo cieszy z takich przemów - wskazywała Szydło.
Apelowała również o to, by "nie dać się sprowokować" i "nie ulegać tanim chwytom". - To nie jest zabawa, ta kampania jest zupełnie inna niż wszystkie poprzednie, bo rzeczywiście toczy się w czasie bardzo trudnym, w czasie kiedy trzeba ważyć słowa, kiedy trzeba być odpowiedzialnym - wskazywała.
Według wiceprezes PiS prowokacje ze strony Putina, takie jak wtorkowe naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce, "będą się dalej zdarzać, bo Putin tylko na to czeka".
- Trzeba być przede wszystkim pragmatycznym, myśleć zdroworozsądkowo, zachować zimną krew, nie można dać się sprowokować. My na pewno prowokacjom nie będziemy ulegali. Możecie państwo być pewni, że będziemy prowadzili polskie sprawy bardzo bezpiecznie. Naszym celem jest bezpieczna Polska, rozwijająca się Polska, szczęśliwy dom dla szczęśliwych ludzi. Takie miejsce chcemy budować i robimy to konsekwentnie od ośmiu lat - mówiła Szydło do zebranych na sali w Dębnie.
Źródło: PAP/WP/TVN24