"Niewinny sekret" Muska. Potajemne rozmowy z Putinem
Amerykański dziennik "Wall Street Journal", powołując się na źródła amerykańskie, europejskie i rosyjskie, donosi, że miliarder Elon Musk od 2022 roku utrzymuje regularne kontakty z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz urzędnikami Kremla. Kreml miał grozić właścicielowi SpaceX oraz prosić go, by nie aktywował sieci Starlink nad Tajwanem.
25.10.2024 13:44
Według informacji "WSJ", potajemne rozmowy najbogatszego człowieka świata z Putinem dotyczyły "tematów osobistych, biznesowych i napięć geopolitycznych". Poza rozmowami z Putinem Musk miał też odbywać "regularne" rozmowy z "Rosjanami z wysokiego szczebla", w tym zastępcą szefa administracji prezydenta Rosji, Siergiejem Kirijenką. Kontakty te miały trwać od drugiej połowy 2022 do 2024 roku.
Gazeta zauważa, że Kirijenko jest oskarżany przez władze USA o kierowanie operacjami dezinformacyjnymi Kremla, w tym na prowadzonej przez Muska platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"WSJ" pisze również, że intensyfikacja kontaktów miliardera z Rosją zbiegła się w czasie ze zmianą jego stanowiska dotyczącego wsparcia Ukrainy i powtarzaniem przez niego tez rosyjskiej propagandy, w tym "jego planu pokojowego" mającego oddać Krym Rosji i zapewnić neutralność Ukrainy.
Były groźby?
Wątpliwości budziły też doniesienia o używaniu przez rosyjskie siły systemu Starlink, a także emisja na portalu X wywiadu prawicowego publicysty Tuckera Carlsona z Putinem. Według jednego źródła gazety Musk był poddawany publicznej i prywatnej presji, w tym zawoalowanym groźbom. Publicznie groził mu ówczesny szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin.
Ponadto, gazeta podaje, powołując się na byłego oficera rosyjskiego wywiadu, że pod koniec ub.r. Putin zwrócił się do Muska, by ten nie aktywował satelitarnej sieci internetowej Starlink nad Tajwanem w ramach przysługi dla chińskiego przywódcy Xi Jinpinga. Firma nie uzyskała pozwolenia na operacje na Tajwanie, choć strona internetowa Starlink mówi o tym, że system "wkrótce" będzie tam dostępny.
Musk, Putin i Trump
Kontakty miliardera z Rosjanami miały być kontynuowane w czasie, gdy ten przygotowywał się do kupna Twittera i angażował w kampanię wyborczą Donalda Trumpa, który obiecuje szybkie zakończenie wojny w Ukrainie i który też miał prowadzić potajemne rozmowy z Putinem.
W odpowiedzi na pytania dziennika rzeczniczka kampanii Trumpa chwaliła Muska. "Jeśli chodzi o Putina, jest tylko jeden kandydat w wyścigu, za czasów rządów którego Putin nie najechał innego kraju, a jest nim prezydent Trump" - podkreśliła.
Elon Musk jak dotąd nie odniósł się do rewelacji opublikowanych przez "WSJ".
(PAP)
osk/ san/