Niewidomy za kierownicą
Dzięki nowemu "elektronicznemu oku" człowiek zupełnie ociemniały prowadzić może samochód - donosi Rzeczpospolita.
Urządzenie zostało zaprojektowane i wszczepione pacjentowi przez specjalistów z Dobelle Institute w Portugalii. _ Nasz pacjent jeździ powoli i wyłącznie po terenie ośrodka_- uspokaja portugalskich kierowców dr Dobelle, kierujący pracami.
Pacjent radzi sobie z pojazdem całkiem dobrze. Jedynym kłopotem jest cofanie. Obraz odbity w lusterkach jest niewystarczającej rozdzielczości i ociemniały musi wystawiać głowę przez okno samochodu.
Urządzenie profesora Dobelle to mała kamera telewizyjna przymocowana do okularów słonecznych. Obraz z kamery przesyłany jest do mikrokomputera umieszczonego na pasku. Tam jest obrabiany i wysyłany do stymulatora, który również znajduje się na pasku. Przewody ze stymulatora prowadzą do przekaźnika przyśrubowanego do czaszki, a stamtąd do elektrod umieszczonych w obszarach mózgu odpowiedzialnych za widzenie.
"Elektroniczne oko" wraz z instalacją kosztuje od 78 do 98 tysięcy dolarów. (reb)