Kreml na wojnie z aplikacjami randkowymi. Jest zalecenie

Trwa ofensywa ukraińskiej armii w obwodzie kurskim w Rosji. Tamtejszy resort spraw wewnętrznych wydał zalecenie, w którym "zdecydowanie odradza" Rosjanom korzystania w przygranicznych regionach z aplikacji randkowych. Ma to ścisły związek z atakiem Ukraińców.

Kreml na wojnie z aplikacjami randkowymi. Jest zalecenie
Kreml na wojnie z aplikacjami randkowymi. Jest zalecenie
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Maciej Zubel

22.08.2024 | aktual.: 22.08.2024 10:43

"Wróg masowo wykrywa zasięgi IP na naszych terytoriach i zdalnie łączy się z niezabezpieczonymi kamerami monitoringu wideo, oglądając wszystko, od prywatnych nagrań po drogi i autostrady o znaczeniu strategicznym. W tym zakresie, jeśli nie ma pilnej potrzeby, lepiej nie korzystać kamery monitoringu wideo" - można przeczytać w komunikacie wydanym przez rosyjskie MSW.

"Zdecydowanie odradza się korzystanie z internetowych serwisów randkowych" - dodano. Rosyjskie władze zalecają ponadto obywatelom, by nie publikowali nagrań wykonanych podczas podróży, aby przypadkiem nie ujawnić "obiektów istotnych dla wroga".

Rekomendacja resortu obowiązuje w obwodach graniczących z Ukrainą: kurskim, briańskim i biełgorodzkim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: nocny atak na Moskwę. Rosjanie pokazali nagrania

Operacja Ukrainy w obwodzie kurskim

Atak ukraińskiej armii na obwód kurski zaczął się 6 sierpnia. - Terytorium w obwodzie kurskim w Rosji, które zajęły siły ukraińskie, powiększyło się do 1263 km kw., a liczba kontrolowanych przez nas miejscowości do 93 - oświadczył we wtorek naczelny dowódca ukraińskiej armii gen. Ołeksandr Syrski.

Z powodu ukraińskiej ofensywy z obwodu kurskiego zmuszonych do ewakuacji zostało ponad 122 tys. mieszkańców.

Przeczytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski