Tusk o ekshumacjach polskich ofiar UPA. "Przełom", jest decyzja

"Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje" - pisze premier Donald Tusk w serwisie X.

Tusk o ekshumacjach polskich ofiar UPA. "Przełom", jest decyzja
Tusk o ekshumacjach polskich ofiar UPA. "Przełom", jest decyzja
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Staszko

Warszawa od lata starała się o zgodę na ekshumację Polaków poległych w czasie II wojny światowej na Wołyniu. W piątek przed godz. 16 szef polskiego rządu napisał o przełomie, w tej sprawie.

"Wreszcie przełom. Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje" - wpis o takiej treści opublikował Donald Tusk w serwisie X.

W czwartek wicepremier, minister jedności narodowej Ukrainy Ołeksij Czernyszow złożył wizytę w Polsce, gdzie spotkał się z ministrą kultury i dziedzictwa narodowego Hanną Wróblewską. "Ministrowie rozmawiali o kluczowej roli kultury w utrzymaniu tożsamości narodowej, a także o wpływie kultury na rozwój społeczno-gospodarczy obu krajów" - podało MKiDN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina w sojuszach. "Perspektywa wejścia Ukrainy bardzo daleka"

Do wpisu Tuska odniósł się prezes IPN Karol Nawrocki: "Jeśli się tylko potwierdzi - to świetna wiadomość. My w IPN od lat w pełnej gotowości i determinacji. Czekamy na oficjalne informacje i ruszamy wypełniać nasze obowiązki wobec Polski".

Spór wokół Wołynia jest częścią szerszych napięć w relacjach polsko-ukraińskich. Polska oczekuje jednoznacznego potępienia zbrodni przez stronę ukraińską i podjęcia działań na rzecz upamiętnienia ofiar, w czym zawiera się m.in. ekshumacja. Z kolei Ukraina wskazuje na potrzebę wzajemnego uznania krzywd, również tych, jakich doświadczyli Ukraińcy.

Rzeź na Wołyniu

W trakcie tzw. krwawej niedzieli w około 100 miejscowościach na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach. 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców w około 100 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim. Wykorzystała gromadzenie się w niedzielę, 11 lipca, ludzi w kościołach. Badacze obliczają, że tylko tego jednego dnia mogło zginąć około 8 tys. Polaków - głównie kobiet, dzieci i starców.

Akcja UPA była kulminacją trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domów, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło około 100 tys. Polaków. Sprawcami zbrodni wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów - frakcja Stepana Bandery i podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia, dowodzona przez Romana Szuchewycza.

Zbrodnia i ekshumacje

Poszukiwania i ekshumacje na terytorium Ukrainy należą do kompetencji państwowej Międzyresortowej Komisji. To organ, w skład którego wchodzi kilka ukraińskich instytucji, w tym m.in. ukraiński Instytutu Narodowej Pamięci, ale także resort kultury. Komisja ta odpowiada za rozpatrywanie wniosków o ekshumacje szczątków.

Wcześniej odmówiła lub pozostawiła bez odpowiedzi kilkadziesiąt wniosków skierowanych przez polski Instytut Pamięci Narodowej.

Czytaj też:

Źródło: X/WP

Źródło artykułu:Pilne
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (204)