Garwolin. Dziecko utknęło w pralce
W poniedziałek przed północą strażacy z Garwolina w województwie mazowieckim odebrali nietypowe zgłoszenie. Pomocy potrzebował 8-latek, który do zabawy wybrał pralkę. Chłopiec miał dużo szczęścia.
Do zdarzenia doszło w jednym z domów przy ulicy Kościuszki w Garwolinie. Strażacy wyjechali na interwencję po godz. 23:30, zaraz gdy otrzymali zgłoszenie.
- Po przybyciu na miejsce okazało się, że podczas zabawy 8-letnie dziecko utknęło w pralce automatycznej z górnym załadunkiem i nie może się wydostać - przekazał oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie, mł. bryg. Tomasz Biernacki.
- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i przy użyciu rozpieracza ramieniowego rozparciu bębna pralki, co doprowadziło do wydobycia chłopca - wyjaśnił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: i stał się cud. Horała jasno o polityce Orlenu
Rzecznik garwolińskich strażaków przekazał też, że 8-latek jedynie najadł się strachu. Był w dobrej kondycji i nie wymagał pomocy lekarskiej.
USA. Śmierć dziecka podczas zabawy
Mniej szczęścia miał chłopiec ze stanu Georgia w USA, który w czerwcu zginął podczas zabawy w chowanego. Utknął między pralką i suszarką.
Rodzina szukała go przez około pięć do dziesięciu minut. Po odnalezieniu chłopca natychmiast rozpoczęto reanimację. Na miejsce wezwano też ratowników medycznych. Niestety nie byli oni już w stanie przywrócić chłopcu życia. Został przewieziony do miejscowego szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
Przeczytaj też:
Źródło: egarwolin.pl/WP Wiadomości