Polska"Niesprawiedliwy wyrok dla Rywina"

"Niesprawiedliwy wyrok dla Rywina"

Utrzymanie wyroku skazującego Lwa Rywina na 2,5 roku więzienia za oszustwo, byłoby rażąco niesprawiedliwe - ocenił jego obrońca, mec. Wojciech Tomczyk, w wystąpieniu przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie.

Według Tomczyka, proces I instancji był dotknięty poważnymi uchybieniami. Uzasadniał, że równolegle z procesem pracowała sejmowa komisja śledcza, która ujawniała protokoły przesłuchań poszczególnych świadków, i świadkowie zeznający przed sądem znali już wcześniejsze zeznania złożone przez innych świadków przed komisją.

Po Tomczyku, przed sądem wystąpią dwaj kolejni obrońcy Rywina - mec. Marek Małecki i Piotr Rychłowski, a następnie - prokurator Leszek Woźniak, który też chce uchylenia wyroku. Nie wiadomo, czy sąd ogłosi orzeczenie jeszcze w środę.

Sąd może utrzymać ten wyrok, zmienić go lub zwrócić sprawę I instancji. SA uprzedził już o możliwości zmiany kwalifikacji czynu Rywina na udzielenie pomocy przy płatnej protekcji (nie wyjaśniono, komu miałby on udzielać pomocy). Właśnie wokół kwalifikacji prawnej koncentrują się apelacje prokuratury i obrony. Mimo, że obie wnoszą o uchylenie wyroku I instancji, to dążą do innego celu. W ewentualnym ponownym procesie oskarżyciele chcieliby uznania winy Rywina za płatną protekcję; obrońcy będą walczyć o uniewinnienie.

Prokuratura oskarżyła Rywina o płatną protekcję. Stało się to po ujawnieniu w 2002 roku przez Gazetę Wyborczą, że Rywin domagał się w lipcu 2002 r. 17,5 mln dolarów od wydawcy tego dziennika - Agory SA. W zamian miał oferować przeprowadzenie korzystnych dla spółki zmian w projekcie nowelizacji ustawy o rtv. W nagraniu rozmowy z Rywinem, jakiego potajemnie dokonał naczelny "GW" Adam Michnik, Rywin mówił, że jest pośrednikiem "grupy ludzi, która trzyma w ręku władzę".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)