Niespodziewany kandydat na wicepremiera. Nowa propozycja dla Lewicy

Podczas negocjacji liderów przyszłej większości rządzącej padła nowa propozycja. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, przyszli koalicjanci dyskutują nad teką wicepremiera dla Nowej Lewicy. W rozmowach pojawia się niespodziewany kandydat na wiceszefa rządu.

Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski i Robert Biedroń
Włodzimierz Czarzasty, Krzysztof Gawkowski i Robert Biedroń
Źródło zdjęć: © East News | Adam Burakowski/REPORTER
Patryk Michalski

30.10.2023 13:34

Po tym jak Nowa Lewica zaczęła wprost artykułować swoje aspiracje w sprawie marszałka Sejmu, wysuwając kandydaturę Włodzimierza Czarzastego, na stole negocjacyjnym pojawiła się nowa propozycja. Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że Nowa Lewica – podobnie jak Trzecia Droga - mogłaby wskazać wicepremiera. To scenariusz, który jest omawiany przez negocjatorów.

- Są dwie możliwości: albo Nowa Lewica wytypuje wiceszefa rządu, albo marszałka Senatu – mówi rozmówca, który zna kulisy negocjacji. Nasze źródła podkreślają, że w klubie Lewicy obecnie widać większe zainteresowanie teką wicepremiera, bo kandydatura Magdaleny Biejat na marszałkinię Senatu nie ma powszechnej akceptacji w Lewicy. Powód? Biejat jest współprzewodniczącą partii Razem.

Naturalnym kandydatem na wicepremiera w Nowej Lewicy wydaje się Włodzimierz Czarzasty. Jednak z informacji WP wynika, że Czarzasty nie chciałby wchodzić do rządu. – Jest do tego namawiany, ale od dawna zastrzegał, że nie widzi się w tej funkcji – mówi nam rozmówca z Lewicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nieoczekiwany kandydat na wicepremiera

Co jeśli Czarzasty ostatecznie odmówi? Tu w kuluarowych rozmowach pojawia się nieoczekiwane nazwisko. Jak wynika z informacji WP, rozważanym kandydatem na wicepremiera w Nowej Lewicy jest szef klubu Krzysztof Gawkowski, który mógłby jednocześnie pełnić funkcję ministra cyfryzacji.

- Przydzielenie teki wicepremiera dla Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy byłoby odpowiednim wzięciem odpowiedzialności za rząd i podejmowane decyzje – twierdzi nasz rozmówca z Koalicji Obywatelskiej. Oficjalnie przyszli koalicjanci nie chcą mówić o nazwiskach, bo podkreślają, że do czasu oficjalnego komunikatu i podpisania umowy koalicyjnej uzgodnienia mogą się zmieniać.

Według źródeł WP omawiany obecnie najbardziej prawdopodobny scenariusz podziału stanowisk wygląda następująco: Donald Tusk - premier, Władysław Kosiniak-Kamysz – wicepremier ds. gospodarki, Włodzimierz Czarzasty lub Krzysztof Gawkowski – wicepremier, Szymon Hołownia - marszałek Sejmu.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (824)