Miller padł przez aferę Rywina i... bezrobocie
Leszek Miller w kampanii 2001 r. mówił o umierających z zimna i szukających na śmietnikach jedzenia bezdomnych. Hasłem kampanii było "Przywróćmy normalność, wygrajmy przyszłość". Tymczasem za jego rządów bezrobocie zamiast maleć, wciąż rosło, a stagnacja gospodarcza się utrzymywała. Dopiero pod koniec kadencji nastąpił wzrost gospodarczy, który jednak nie zaczął się przekładać na spadek bezrobocia.
Pod koniec sprawowania urzędu, rząd Millera zanotował najniższy poziom poparcia społecznego ze wszystkich rządów, które sprawowały władzę od 1989 r. Było to głównie spowodowane właśnie bezrobociem oraz ujawnieniem ciągu kilkunastu afer korupcyjnych z aferą Rywina na czele.