PolskaNiesiołowski: Macierewicz notorycznie szkaluje ludzi

Niesiołowski: Macierewicz notorycznie szkaluje ludzi


(RadioZet)

Niesiołowski: Macierewicz notorycznie szkaluje ludzi
Źródło zdjęć: © RadioZet

27.11.2007 | aktual.: 27.11.2007 09:35

: A gościem Radia ZET jest wicemarszałek Stefan Niesiołowski, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Panie marszałku Lech Wałęsa jest oburzony tym, że znajduje się w aneksie o WSI i w „Dzienniku” mówi, że chciałby powołania komisji śledczej, która zbadałaby sprawę „nocy teczek” i roli Macierewicza, Olszewskiego i braci Kaczyńskich, co pan na to, czy powinna powstać taka komisja? : Znaczy „noc teczek” to chodzi o tą listę Macierewicza niesławną, tak. : No tak, no słynną „noc teczek” nie pamięta pan, to nie tak dawno, ‘92? : No nie, to nie, to już jest 15 lat. Nie, ja myślę, że to już tyle razy było omawiane, była komisja wtedy sejmowa powołana, nie wiem czy warto do tego wracać. Nie wiem, nie mam zdania, raczej nie, no myślę, że nie można bez przerwy powoływać nowych komisji sejmowych, bo nastąpi dewaluacja tych komisji, a to jest sprawa jednak, która w jakimś tam stopniu była wyjaśniana. Macierewicz został gruntownie skompromitowany wtedy. Nie wracałbym do tego. : A
kiedy powstaną te komisje, które są, dotyczą najnowszych spraw, mianowicie komisja do wyjaśnienia śmierci Barbary Blidy i działalności CBA. : Wniosek o powołanie komisji do tragicznej śmierci Barbary Blidy jest już w Sejmie. To jest wniosek klubu LiD, ja myślę, że tu nie będzie przeszkód. No, co do pozostałych komisji tam jest kwestia czy ma być jedna komisja, czy dwie. Ja bym był za tym żeby jedna, żeby nie było dużo tych komisji, bo mówię – mamy inflację pewną komisji śledczych, no w końcu są organa państwa demokratycznego powołane i komisja jest czymś sejmowa naprawdę czymś nadzwyczajnym. Nie można do każdej sprawy powoływać komisji. Tam jeszcze nie ma wniosków. Ale to nie ma problemów żadnych. To jest techniczna, organizacyjna strona. Myślę w najbliższym czasie wygląda na to, że pierwsza będzie komisja do sprawy tragicznej śmierci pani Barbary Blidy. : Może pan wyjaśnić, dlaczego Platforma Obywatelska nie chce się zgodzić na Antoniego Macierewicza, co za problem ma Platforma Obywatelska z Antonim
Macierewiczem, on mówi, że się go po prostu boicie? : Nie, to on sobie może mówić co chce, no naprawdę mało ważne co ten pan mówi. Ja to wyjaśniałem wielokrotnie, odpowiadałem na to, mogę to jeszcze raz powtórzyć, no jest to człowiek, który notorycznie szkaluje innych ludzi. Ta lista słynna, jak pani mówi „noc teczek” to była lista, najpierw mówił, że to nie są żadni agenci, tylko zasoby archiwalne, potem mówił, że agenci, zdaje się teraz mówi, że agenci niewinni ludzie oszkalowani, przynajmniej znaczna ich część przed sądem uzyskała uniewinnienie. Potem te jego wypowiedzi o ministrach, że wszyscy byli agentami, te jego przecieki z raportu o WSI, jakieś insynuacje, brednie, no tego rodzaju człowiek, który żyje, żywi się oszczerstwami i produkuje oszczerstwa i insynuacje nie może być dopuszczany do tajemnic, do służb specjalnych. To jest wyjątkowa postać, wyjątkowo odrażająca. : Ale wie pan został dopuszczony, ma certyfikaty dopuszczające do tajemnic. : No to niech sobie ma, no tak, tak, tylko ja mówię w
sensie takim do prac sejmowych, sejmowej komisji. No jest to odrażająca postać, wyjątkowo szkodliwa dla Polski, a przy tym no zniesławiająca innych ludzi i nie może być taki, że ktoś taki jest traktowany jako poważny polityk i dopuszczany do takich komisji. Powinien siedzieć do końca na oślej ławce. : No tak, ale 166 posłów PiS tak chce. : No to niech sobie chce. : Może 163, bo nie wiem czy Ludwik Dorn chce, Paweł Zalewski i Kazimierz Ujazdowski, to niech sobie chce. : Niech sobie najpierw odpowiedzą na te zarzuty, które ja formułuję, bo oni na to mówią tak, ale ma demokratyczny mandat. Zgoda, ale demokratyczny mandat nie jest miarą moralności. Mieliśmy przykłady, że i przestępcy dostawali demokratyczne mandaty, więc to oczywiście jest ważne, ale to nie jest rozstrzygające. Platforma sądzę zdania nie zmieni w sprawie tego pana. : A Platforma zmieniła zdanie w sprawie Karty Praw Podstawowych, czy pan też doszedł do takiego wniosku, jak biskupi, że Karta Praw Podstawowych może spowodować to, że w Polsce będą
małżeństwa homoseksualne, że homoseksualiści będą mogli adoptować dzieci, że w Polsce będzie dopuszczalna eutanazja? : Biskupi tak mocno tego nie mówili, raczej wskazywali na pewne możliwości, zagrożenia, ale tak mocno, jak pani tego nie formułowali. : No, ale to mieli na myśli, mówili o tym im chodzi, że obawiają się małżeństw homoseksualnych. : To są takie obawy, tak, zgoda. Nie, nie, ja mówię, my stoimy, bo ciągle właściwie stoimy wobec takiego dylematu, jeżeli podpiszemy tą Kartę, co do której Platforma, politycy Platformy się wypowiadali, że ona jest pozytywna i cała Europa poza Wielką Brytanią uważa... : Tak, ja wiem, pan powie zaraz, że obawiali się państwo... : Raczej nie będzie ratyfikacji traktatu, to jest ważniejsze, tak. : Ale ja pytam się czy pan też ma takie obawy dotyczące Karty, że może dojść do... : Nie, nie : Ale co nie? : Nie mam takich obaw. : Ale do czego pan nie ma obaw? : Że może dojść do małżeństw homoseksualnych i do tej całej sfery obyczajowej, nie uważam, że jest takie zagrożenie
wynikające z tej Karty, nie podzielam tego poglądu. Uważam, że gdyby... : A czy... : tak : tak, tak proszę bardzo : tak, słucham. : No, uważa pan że... : Uważam, że gdyby nie ten, nie chcę użyć jakiegoś mocniejszego słowa, ale gdyby nie to stanowisko PiS, który grozi, że nie będzie ratyfikacji traktatu konstytucyjnego, ważniejszej sprawy dla Polski to bym podpisał, byłbym za podpisaniem Karty Praw. : A kto jest odpowiedzialny według pana, panie marszałku za to, że przegraliśmy Expo? : No tu nie chciałbym wskazywać, to myślę, że to na pewno nie jeden, nie jakaś konkretna osoba, no przede wszystkim stan Skarbu Państwa, proszę zobaczyć, jakie gigantyczne pieniądze zainwestowała Korea Południowa, to była ogromna, ogromna promocja. Na to Polski nie stać chyba, czy Wrocławia, także generalnie można powiedzieć, że odpowiedzialna jest ekonomiczna sytuacja możliwości państwa. : A politycy nie są odpowiedzialni, może powinni lobować bardziej na rzecz Polski. Czytam dzisiaj w „Gazecie Wyborczej”, że była minister spraw
zagranicznych pani Fotyga nie walczyła o Expo i nie bardzo chciała żeby urzędnicy Ministerstwa Spraw Zagranicznych wyjeżdżali i lobowali na rzecz Polski. : No na szczęście już nie jest pani Fotyga ministrem, szkód narobiła bardzo wiele, ale akurat w tej sprawie myślę, szkody, jakie zrobiła pani Fotyga są niewielkie, bo to by niewiele zmieniło. Tu nie mieliśmy szans wygrać z gigantycznymi środkami, jakie zainwestowała w to przedsięwzięcie Korea Południowa, tak mi się wydaje. Chociaż oczywiście bierność, bezczynność, indolencja pani Fotygi pewien wpływ ma, ale wobec innych szkód to akurat za to machnąłbym ręką. Akurat szkodnictwo w tej dziedzinie tej pani było niewielkie, ale nie zmieniłoby to wyniku, nie mogliśmy tego wygrać. : A może niepotrzebnie się tak napinaliśmy, bo wiadomo było, że i tak tego nie wygramy, nie możemy, nie może Wrocław zwyciężyć. : No zgoda, ale myśmy się znowu specjalnie, jak pani mówi, tak nie napinali. Zrobiliśmy co, w ramach tego budżetu i tych możliwości, zrobiliśmy chyba to co
mogliśmy, wydaje mi się, mimo pewnych niedociągnięć takich, no nie wiedziałem na przykład o tych działaniach pani Fotygi, ale ja niczego nie oczekuję od tej pani kompletnie, więc nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, że tam czegoś nie podpisała, nie napisała. : Napisał Robert Biedroń „Tęczowy elementarz”, czy według pana ten „Tęczowy elementarz” powinien się znaleźć w lekturach szkolnych, uzupełniających? : Znaczy, ja tego „Tęczowego elementarza” nie czytałam, ale znaj poglądy pana Biedronia i sądzę, że w tym elementarzu są te poglądy, które on wcześniej głosił, to nie powinien się znaleźć. : W tym elementarzu jest mowa, ja też nie czytałam, ale czytałam recenzje jest mowa o tym, jak ma zachować się młody człowiek, kiedy okazuje się, że jest gejem, jak ma rozmawiać z rodzicami i o takich rzeczach jest, o relacjach między rodzicami a dzieckiem, o takich rzeczach jest mowa w tym podręczniku. : Nie sądzę, że do pośrednictwa pomiędzy dziećmi a rodzicami nie jest potrzebny pan Biedroń. : Ani „tęczowy”
podręcznik? : Wydaje mi się, że rodzice sobie znakomicie poradzą bez pana Biedronia w tych sprawach. Pan Biedroń się zajmuje agresywną promocją, popieraniem homoseksualizmu, jest autorem wielu tez, między innymi takich, że dwóch homoseksualistów to jest związek dużo bardziej wierny, trwalszy, lepszy w sumie niż związek kobiety i mężczyzny itd., jest szkodliwy, pan Biedroń, tak. : A ma pan przyjaciół homoseksualistów, panie marszałku? : Ja nie pytam o to w ogóle. Ja w ogóle o to nie pytam, ja tym się nie interesuję kto kim jest i żeby było jasne, że jakakolwiek dyskryminacja, jakiekolwiek prześladowanie tych ludzi jest podłością i nigdy do tego nie przyłożę ręki, do jakiejkolwiek agresji, natomiast w ogóle nie pytam. Być może mam i o tym nie wiem. Nie pytam o to. : Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był wicemarszałek Sejmu, Stefan Niesiołowski.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
niesiołowskikomisja sejmowamonika olejnik
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)