Trwa ładowanie...

Niepokojące wiadomości z Naddniestrza. Władze: Próby zamachów

W popieranym przez Moskwę separatystycznym regionie Naddniestrza w Republice Mołdawii doszło do dwóch prób zamachów - podają tamtejsze władze. Zdarzenia miały mieć miejsce w stolicy regionu Tyraspolu. Seria eksplozji w Naddniestrzu w ostatnich tygodniach podsyciła obawy, że wojna na Ukrainie może rozprzestrzenić się na sąsiedni kraj.

Naddniestrze pozostaje w strefie rosyjskich wpływów Naddniestrze pozostaje w strefie rosyjskich wpływów Źródło: GETTY, fot: Anadolu Agency
d3ej9zw
d3ej9zw

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

W pobliżu składu ropy naftowej mężczyzna rzucił rano bombę zapalającą w budynek, ale zapaliła się tylko trawa - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych samozwańczej Republiki Naddniestrza.

Nieco później dwa koktajle Mołotowa zostały rzucone w biuro wojskowe w centrum Tyraspola. Jak podało ministerstwo, ogień wywołany przez butelki zapalające został "natychmiast ugaszony" przez siły bezpieczeństwa.

d3ej9zw

Putin podsyca niepokój w Mołdawii

Jak wskazywał ostatnio amerykański wywiad, Władimir Putin dalej planuje podsycać niepokoje w separatystycznym regionie Mołdawii. Według informacji Amerykanów plan Putina zakłada przeniesienie walki poza Donbas, do Naddniestrza.

Przed ewentualną inwazją Rosjan przestrzegał także ukraiński kontrwywiad, który zapowiadał, że dojdzie do niego w Dniu Zwycięstwa, czyli 9 maja. Przeprowadzenie przez Moskwę operacji wojskowej wydaje się być jednak bardzo trudne, chociażby ze względu na poważne przeszkody logistyczne. - Potencjał armii rosyjskiej wyczerpuje się, atak na Mołdawię to byłoby absurdalne zadanie z wojskowego punktu widzenia - stwierdził gen. Roman Polko w zeszłym tygodniu.

Samozwańcza Republika Naddniestrza na granicy z Ukrainą odłączyła się od Republiki Mołdawii w 1992 roku po krótkiej wojnie z Kiszyniowem. Od tego czasu stacjonuje tam kontyngent około 1000 rosyjskich żołnierzy.

d3ej9zw

Zobacz też: Carl Bildt dla WP: To może być walka na śmierć i życie, dla Rosji i dla Putina

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3ej9zw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d3ej9zw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj