Niepokojące informacje. Tak działają trolle Putina
Według stacji CNN, rosyjskie trolle podejmują próby wpływu na społeczeństwo amerykańskie przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
Śledztwo ujawniło, że Storm-1516, grupa znana z fabrykowania fałszywych treści i promowania rosyjskiej propagandy poprzez fikcyjne konta na platformach społecznościowych, jest związana z fundacją powołaną przez nieżyjącego już Jewgienija Prigożyna, twórcę Grupy Wagnera.
Fundacja Rosyjska do Walki z Niesprawiedliwością (R-FBI), założona w 2021 roku przez Prigożyna, który zginął w katastrofie lotniczej po nieudanej próbie puczu, funkcjonuje jako element rosyjskiej machiny dezinformacyjnej. Storm-1516 pozostaje w ścisłej relacji z R-FBI.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekologiczne groby w Krakowie. Odwiedziliśmy wyjątkowe miejsce
"Z naszych analiz wynika, że Storm-1516 jest ściśle powiązane z R-FBI. Zachowania w sieci tych dwóch grup są bardzo zbliżone, na tyle że nie pozostawia to złudzeń, iż są ze sobą powiązane" - napisali Darren Linvill i Patrick Warren z uniwersytetu w Clemson.
W raporcie, przygotowanym wspólnie przez uniwersytet Clemson i CNN, podkreślono, że od sierpnia 2023 roku Storm-1516 i R-FBI rozpowszechniły w internecie 54 fałszywe narracje, z czego siedem dotyczy wewnętrznych spraw Stanów Zjednoczonych. Żadna z tych narracji nie jest prawdziwa.
Trolle posługują się znanymi zachodnimi influencerami, aby rozpowszechniać nieprawdziwe teorie i narracje, wykorzystując ich zasięgi w mediach społecznościowych.
Z kolei na temat działalności R-FBI wypowiedział się Colin Gerard, francuski analityk, podkreślając, że działania fundacji nie wpłyną na wybory w USA. - Ich cel jest mniej ambitny, oni po prostu chcą, aby wspólnota międzynarodowa żyła w przeświadczeniu, że są na tyle silni, iż mają wpływ na rzeczywistość. Chcą, aby się o nich mówiło - twierdzi Gerard.
Przeczytaj:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski