Niepokojące doniesienia z USA. Polacy trafią do Guantanamo?
Administracja Donalda Trumpa rozważa wysłanie tysięcy nielegalnych imigrantów do Guantanamo. Wśród nich mogą znaleźć się setki obywateli krajów europejskich, w tym Polacy.
Co musisz wiedzieć?
- Administracja USA planuje wysłać tysiące cudzoziemców do Guantanamo. Wśród nich mogą być obywatele krajów europejskich, takich jak Polska, Wielka Brytania czy Niemcy.
- Decyzja o wysyłce ma związek z przepełnieniem aresztów w USA. Planowane jest przetransportowanie osób przebywających w USA nielegalnie, aby zrobić miejsce dla kolejnych zatrzymanych.
- Nie jest pewne, czy więzienie w Guantanamo pomieści wszystkich osadzonych. Administracja Trumpa przygotowuje się do przyjęcia 9 tys. osób, ale nie wiadomo, czy baza ma wystarczającą pojemność.
Dlaczego Guantanamo?
Administracja prezydenta Donalda Trumpa przygotowuje się do wysłania tysięcy cudzoziemców, którzy przebywają w USA nielegalnie, do więzienia w bazie Guantanamo na Kubie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump postawił na swoim. Pierwsze deportacje z USA do Guantanamo
Jak podaje "Tje Washington Post", wśród odesłanych mogą znaleźć się setki obywateli krajów europejskich, w tym Polski. Amerykańskie władze planują rozpocząć te działania już w tym tygodniu.
Przeczytaj także: Z lotniska wprost do Guantanamo? Brytyjczyk obawia się lotu do USA
Jakie kraje są zaangażowane?
Do Guantanamo mogą trafić obywatele krajów sojuszniczych USA, takich jak Wielka Brytania, Włochy, Francja, Niemcy, Irlandia, Belgia, Holandia, Litwa, Polska, Turcja i Ukraina. Wśród osób, które mogą zostać przetransportowane, znajdują się również Haitańczycy.
Przedstawiciele władz, którzy podzielili się tymi planami z "The Washington Post", prosili o anonimowość ze względu na delikatność sprawy.
Przeczytaj także: Stało się. Trump wysłał siły do Guantanamo
Jakie są reakcje międzynarodowe?
Decyzja administracji Trumpa najprawdopodobniej spotka się z krytyką ze strony sojuszników USA, którzy obawiają się o dobro swoich obywateli. Baza Guantanamo jest znana jako miejsce przetrzymywania osób podejrzanych o terroryzm, a jej legalność była wielokrotnie kwestionowana.
Kraje pochodzenia wielu zatrzymanych wyraziły chęć przyjęcia swoich obywateli, jednak według amerykańskiego resortu bezpieczeństwa narodowego działania te nie były wystarczająco szybkie.