Niepokojące doniesienia ws. Facebooka. Ekspertka komentuje
Wewnętrzny raport przeprowadzony przez Facebooka sugerował, że portal miał negatywny wpływ na polityczną polaryzację w Polsce, przyczyniając się do "społecznej wojny domowej" toczonej w sieci i dając zachętę do wzmacniania podziałów - napisał w środę "Washington Post". Publikację dziennika komentowała w piątek w programie "Newsroom" WP politolożka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu dr Barbara Brodzińska-Mirowska. - Nie jestem zaskoczona tym artykułem. Rzeczywiście w obszarze badania komunikacji politycznej od kilku lat wiadomo, jak wygląda kwestia wpływu social mediów na procesy polityczne. To ciekawe zjawisko. W ciągu zaledwie dekady naukowcy badający ten obszar przeszli z bardzo dużego entuzjazmu do postawy odmiennej. Obecnie przeważa stanowisko, że social media stanowią bardzo poważne zagrożenie dla różnych procesów politycznych. Ten wpływ widać w wielu kampaniach politycznych, w tym w Polsce - wskazała. Brodzińska-Mirowska podkreśliła, że "algorytmy algorytmami, ale pamiętajmy, że za treści, które się w internecie pojawiają, odpowiedzialni są też aktorzy polityczni". - Internet i to, co się dzieje à propos tworzenia baniek informacyjnych, to jest bardzo gorący temat w dyskusji. Potencjalnie dziś mówi się, że może to stanowić zagrożenie dla procesów demokratycznych - przypomniała politolożka. Jak dodała, "algorytmy, Facebook i social media służą partiom mniejszym, zwłaszcza partiom radykalnym, które nie mają swojej przestrzeni w mediach tradycyjnych i one się znakomicie odnajdują w przestrzeni online".