PolskaNiepewne losy sprawozdania KRRiT

Niepewne losy sprawozdania KRRiT

Najpierw zapoznamy się ze sprawozdaniem
KRRiT, potem zdecydujemy czy je przyjąć, czy odrzucić -
zapowiedzieli przedstawiciele klubów SLD i UP w Sejmie i Senacie.
PiS, PO, Samoobrona już zadeklarowały, że będą za odrzuceniem
sprawozdania. Natomiast PSL skłania się do przyjęcia dokumentu.

W sobotnim wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział, że nie przyjmie dorocznego sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. "W tej sytuacji jest duża szansa, że podobnie uczynią Sejm i Senat" - ocenił Kwaśniewski. Sprawozdanie KRRiT ma być przedłożone do końca marca. Gdyby zostało odrzucone przez Sejm, Senat i prezydent, oznaczałoby to rozwiązanie KRRiT.

Szef senackiego klubu SLD-UP Ryszard Jarzembowski uważa za "przedwczesne, nierozsądne i nielogiczne" formułowanie daleko idących opinii przed poznaniem sprawozdania. Zaznaczył on jednak, że powinno być "pełne porozumienie między wszystkimi ogniwami, które desygnują skład Rady, czyli prezydentem, Sejmem i Senatem".

Jarzembowski przypomniał też, że w najbliższym czasie Senat musi desygnować nowego członka Rady w miejsce Jana Sęka (senatorowie będą głosować w tej sprawie już 3 kwietnia). "Gdybyśmy desygnowali kogoś ze świadomością, że ta Rada zostanie rozwiązana za tydzień, czy za miesiąc, bylibyśmy nierozsądni" - podkreślił.

Jarzembowski zdementował informacje, jakoby członkowie KRRiT zabiegali na rzecz przyjęcia sprawozdania przez Senat. O takich zabiegach informował w poniedziałek Juliusz Braun.

Również przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu Jerzy Wenderlich (SLD) uważa, że najpierw należy "poznać sprawozdanie i w oparciu o analizę zawartej tam treści podejmować decyzje o przyjęciu, bądź nie, tego dokumentu". Zaznaczył, że toczą się "namiętne spekulacje, czy KRRiT powinna trwać w tym składzie personalnym" i - jak dodał - jest pewien jedynie tego, "iż w tym roku sprawozdanie to z całą pewnością oceniane będzie bardziej krytycznie, bardziej wnikliwie i raczej bardziej surowo".

Według szefa klubu Unii Pracy Janusza Lisaka, UP w tej chwili nie ma stanowiska w tej sprawie. Jak powiedział, być może wiedza prezydenta na temat KRRiT "sprowadza się do takiej konstatacji, że Radzie nie wolno udzielić absolutorium. (...) Ja natomiast jeszcze w dniu dzisiejszym takiej wiedzy, która by przesądzała negatywną ocenę nie mam, natomiast mam wiele wątpliwości, które albo się wyjaśnią na korzyść członków KRRiT, albo na ich niekorzyść" - dodał.

Lisak przyznał, że jest "trochę przerażony" i "zbulwersowany" tym, że prezydent mówi "pół prawdy" na temat afery Rywina oraz tym, że tak ważny dokument - notatkę Rywina - ukrywał przez tak długi czas.

Poseł PiS Marek Jurek zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie głosowało za odrzuceniem sprawozdania KRRiT, ponieważ "nie ma argumentów merytorycznych przemawiających za aprobatą działalności Rady w tym składzie. (...) Krajowa Rada pod przewodnictwem Włodzimierza Czarzastego - no bo on był faktycznym kierownikiem prac Rady - ponosi odpowiedzialność za doprowadzenie do takiej sytuacji w polskich mediach, która jest teraz przedmiotem śledztwa parlamentarnego" - podkreślił Jurek.

Według Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej, Platforma Obywatelska zagłosuje "na pewno" za odrzuceniem sprawozdania KRRiT. Posłanka przyznała, że nie było to co prawda przedmiotem dyskusji klubu, ale nie ma wątpliwości, że koledzy podzielą jej opinię. Stanowisko to - jak powiedziała - jest wynikiem m.in. liczby zaskarżeń decyzji KRRiT, braku wystarczającej kontroli na mediami publicznymi oraz tego, co zostało ujawnione przed komisją śledczą.

Również lider Samoobrony Andrzej Lepper zapowiedział, że jego ugrupowanie "zdecydowanie" będzie głosowało przeciwko przyjęciu sprawozdania KRRiT. Zaraz jednak dodał: "sprawozdanie najpierw przeczytamy; zobaczymy, zastanowimy się". Według Leppera "Rada nie reaguje, nie kontroluje tego, że media stały się całkowicie partyjne" i załatwia "tylko prywatne interesy".

Wiceszef klubu LPR Roman Giertych ocenia, że "raczej nie wchodzi w grę, żeby Liga głosowała za przyjęciem sprawozdania KRRiT", choć klub nie podjął jeszcze decyzji. Problem widzi on w tym, że wymiana członków Rady to danie szansy SLD.

Natomiast sekretarz NKW PSL i członek sejmowej komisji kultury i środków przekazu Jan Bury powiedział, że ludowcy podejmą ostateczną decyzję w sprawie sprawozdania KRRiT po zapoznaniu się ze wszystkimi koniecznymi dokumentami. "Myślę jednak, że będziemy za przyjęciem sprawozdania, ale to się okaże dopiero po dokładnej analizie dokumentów" - powiedział Bury. (jask)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)