Nieoficjalnie: prezydent Duda spotka się z Pawłowską ws. objęcia mandatu w Sejmie
Jak ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska, prezydent Polski Andrzej Duda spotka się z Moniką Pawłowską w sprawie objęcia mandatu po Mariuszu Kamińskim. - Prezydent przekaże jej, by wstrzymała się z wyjaśnieniem tej sprawy do końca - mówi nam współpracownik głowy państwa.
- Drzwi Pałacu Prezydenckiego są otwarte dla pani Pawłowskiej. Może przyjść i porozmawiać. A prezydent spotka się z nią w cztery oczy. Termin jest jeszcze do ustalenia. To kwestia najbliższych dni - mówi nam osoba z otoczenia Andrzeja Dudy.
To odpowiedź na prośbę Moniki Pawłowskiej o spotkanie z prezydentem Polski.
"Zwrócę się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o spotkanie i rozmowę w sprawie decyzji o objęciu przeze mnie mandatu poselskiego" - napisała w ubiegły czwartek Monika Pawłowska na portalu X. Dwa dni wcześniej poinformowała, że przyjęła mandat w Sejmie po byłym szefie MSWiA.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, Monika Pawłowska na spotkaniu nie będzie mogła liczyć na przychylność ze strony prezydenta Polski. - Prezydent powtórzy to, co mówił w ubiegłym tygodniu. To pogarszanie sytuacji i wywoływanie jeszcze większego chaosu. Zdaniem prezydenta, Mariusz Kamiński nadal jest posłem. A Monika Pawłowska powinna ze swoimi decyzjami poczekać na wyjaśnienie sprawy do końca - mówi nam współpracownik Andrzeja Dudy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Zadyma" rolników pod Sejmem. Siwo od dymu. W ruch poszły petardy i race
Przypomnijmy, że prezydent odniósł się do sprawy w ubiegłotygodniowym wywiadzie w Polsat News. Andrzej Duda został zapytany, czy podobnie jak Prawo i Sprawiedliwość uważa, że mandat Moniki Pawłowskiej jest nielegalny, a polityk jest 461. posłanką w Sejmie.
- No, ja mówiąc szczerze, zmartwiłem się, kiedy to usłyszałem, bo ja uważam, że pan minister Mariusz Kamiński nie utracił swojego mandatu absolutnie. Zresztą to potwierdził jednoznacznie Sąd Najwyższy, właściwa izba SN, czyli Izba Kontroli Nadzwyczajnej - skomentował Andrzej Duda.
Prezydent zauważył, że rządząca koalicja nie uznaje wyroku tej izby Sądu Najwyższego ws. Mariusza Kamińskiego, ale nie miała problemu z uznaniem wyroku ws. ważności wyborów parlamentarnych.
W jego ocenie zachowanie Moniki Pawłowskiej jest "pogarszaniem sytuacji i tworzeniem jeszcze większego zamętu i chaosu konstytucyjnego". Prezydent wyjaśnił także, co powiedziałby polityk, gdyby ta zwróciła się do niego z prośbą o poradę. - Gdyby rozmawiała ze mną, prosiłbym ją o to, żeby się wstrzymała do czasu wyjaśnienia tej sprawy w pełni - zaznaczył.
W ubiegły wtorek była posłanka Lewicy, która w 2021 roku przeszła na stronę Zjednoczonej Prawicy, oświadczyła, że przyjmuje mandat po byłym szefie MSWiA Mariuszu Kamińskim. Poinformowała także, że będzie ubiegała się o członkostwo w klubie Prawa i Sprawiedliwości.
Według PiS Pawłowska przyjęła nielegalny mandat i nie zostanie przyjęta do klubu.
Była parlamentarzystka wciąż nie złożyła ślubowania poselskiego. Może to nastąpić na najbliższym posiedzeniu Sejmu. - Powiedziała nam, że może to być na następnym posiedzeniu Sejmu. Ma jakieś swoje sprawy, które musi jeszcze pozamykać i uregulować - mówił w środę, 21 lutego, marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że pośpiechu nie ma, bo postanowienie zostało wydane.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski