ŚwiatNiemieckie media: to hańba jak Bundestag potraktował Zełenskiego

Niemieckie media: to hańba jak Bundestag potraktował Zełenskiego

Przemówienie Wołodymyra Zełenskiego w Bundestagu nie spotkało się z odpowiednią reakcją niemieckiej klasy politycznej - oceniają tamtejsze media, pisząc o dniu "hańby dla Bundestagu" i okazaniu braku szacunku dla prezydenta Ukrainy.

"Przemówienie Wołodymyra Zełenskiego w Bundestagu trafia głęboko do serca, ale sposób, w jaki niemiecki parlament potraktował Zełenskiego i jego kraj jest nieporównywalnie żenujący. Po prostu niegodny - pisze portal RND. Zdaniem komentatora dziennika "Welt" to hańba dla parlamentu.
"Przemówienie Wołodymyra Zełenskiego w Bundestagu trafia głęboko do serca, ale sposób, w jaki niemiecki parlament potraktował Zełenskiego i jego kraj jest nieporównywalnie żenujący. Po prostu niegodny - pisze portal RND. Zdaniem komentatora dziennika "Welt" to hańba dla parlamentu.
Źródło zdjęć: © FORUM | Darmer/Davids

Dziennik "Tagesspigel" pisze w komentarzu: "Dwie minuty po przemówieniu Zełenskiego Bundestag przeszedł do porządku obrad, a kanclerz milczał. Wyglądało na to, że przemówienie Zełenskiego było dla posłów koalicji rządzącej tylko przykrym obowiązkiem, z którym trzeba się uporać. Niemiecka polityka przyniosła światu haniebne widowisko".

"Co za brak szacunku dla prezydenta (...), który w każdej minucie boi się o swoje życie (...) Wstyd mi za mój kraj, że po tak emocjonalnym przemówieniu, po rozpaczliwym wołaniu o pomoc ze strony całego kraju, przechodzimy do porządku dziennego Niemiec i dyskutujemy o koronawirusie" - pisze reporter dziennika "Bild".

Niemieckie media oburzone reakcją Bundestagu na przemówienie prezydenta Ukrainy

"Prezydent Ukrainy błaga Bundestag i naród niemiecki. Posłowie odmawiają mu nie tylko pomocy, ale nawet odpowiedzi. Czarny dzień koalicji SPD, Zielonych i FDP. Długo będzie się to za nią ciągnęło. To także hańba dla parlamentu" - pisze w komentarzu dziennik "Welt".

"W Bundestagu przemawia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zaraz potem parlament przechodzi do porządku dziennego. To oburzające" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

"Ile kosztowałoby kanclerza Niemiec wstanie po przemówieniu Zełenskiego i (...) znalezienie kilku słów uznania, a może nawet podziwu? Ile by go kosztowało, gdyby odpowiedział bezpośrednio na pytanie o odpowiedzialność historyczną, wyraził szok z powodu oskarżenia o hipokryzję, obiecał wzmożone wysiłki, a jednocześnie ostrzegał przed niebezpieczeństwami III wojny światowej?" - pyta FAZ.

Polityk ds. zagranicznych chadeckiej partii CDU Norbert Roettgen napisał na Twitterze: "Dzisiaj był najbardziej niegodny moment w Bundestagu, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem".

Warto dodać, że na słowa: "Panie kanclerzu Scholz, czas zburzyć ten mur. Proszę pokazać się jako przywódca, a pańscy potomkowie będą z pana dumni. Proszę nam pomóc zatrzymać tę wojnę", parlamentarzyści zareagowali owacjami na stojąco:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie