Niemieckie media: TK "bastionem PiS"

Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie przysparza problemów przyszłemu rządowi w Warszawie - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Niemieckie media: TK "bastionem PiS"
Niemieckie media: TK "bastionem PiS"
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. KAR

30.11.2023 | aktual.: 30.11.2023 22:02

W ostatnich latach sędziowie polskiego Trybunału Konstytucyjnego (TK) zawsze orzekali na korzyść "narodowo-konserwatywnego PiS". Jak zachowają się teraz, gdy zbliża się zmiana rządu? - pyta niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ").

Pawłowicz i inni

Gazeta przypomina tweety Krystyny Pawłowicz, która "nie robi różnicy między UE a Niemcami", kiedy pisze np.: "Wszystko wskazuje na to, że Polska zostanie przez UE Niemcy zlikwidowana" albo "Niemiecko/unijny komunistyczny system totalitarny ZAKOŃCZY BEZPOWROTNIE byt suwerennej Polski ‼️".

"Jako posłanka PiS zasłynęła z niepohamowanych ataków werbalnych na UE, Niemcy i przeciwników politycznych, zanim w 2019 roku została powołana przez swoją partię do TK". Również pozostałych czternastu sędziów Trybunału nominował PiS - pisze Reinhard Veser.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak zauważa, teraz, kiedy zbliża się odejście PiS od władzy, polski TK przesuwa się do centrum debaty politycznej, a partie do tej pory opozycyjne zapowiedziały, że powrót do rządów prawa powinien rozpocząć się od TK.

"To właśnie ten nowy przeciwny wiatr zwiększa aktywność sędziów konstytucyjnych", którzy przezwyciężyli nawet "samoblokadę" i obecnie w szybkim tempie rozpatrują szereg spraw, które mogą utrudnić życie przyszłemu rządowi" - czytamy. Chodzi m.in. o wyrok w sprawie zgodności z polską konstytucją tych artykułów traktatów UE, które pozwalają Trybunałowi Sprawiedliwości UE (TSUE) nakładać grzywny na państwa członkowskie, jeśli ignorują one jego wyroki.

"Zatrute dziedzictwo" Ziobry

Dziennik zwraca uwagę, że po eskalacji jesienią 2021 roku część rządu PiS starała się uspokoić stosunki z Brukselą, chcąc zapewnić przepływ miliardów z unijnego funduszu odbudowy po koronawirusie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.

Donald Tusk z kolei podczas kampanii wyborczej obiecał, że kierowany przez niego rząd stworzy nowy początek w relacjach z UE i zapewni, że Polska szybko otrzyma te pieniądze. "Fakt, że Trybunał Konstytucyjny ponownie wykopuje topór wojenny przeciwko UE nie jest pomocny" - pisze "FAZ". Dodaje, że sędziowie otrzymali sygnał od rządu PiS, że decyzja jest teraz pożądana. W związku z tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych wycofało swoje zastrzeżenia do skargi ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Ziobro stworzył jeszcze jeden problem dla przyszłego rządu - chce, aby europejski system handlu emisjami CO2 został uznany za niekonstytucyjny. Według niego system handlu emisjami "narzucony" Polsce przez UE doprowadzi do podwojenia cen energii elektrycznej. Takie skargi mogą postawić przyszły proeuropejski rząd w trudnej sytuacji: jeśli sędziowie orzekną na korzyść PiS, będzie on musiał albo wystąpić przeciwko UE wbrew swojej woli albo narazić się na zarzut lekceważenia TK - wnioskuje autor.

Co z dublerami?

Veser wymienia jeszcze jeden związany z TK problem dla przyszłego rządu. Jeśli wszyscy obecni sędziowie TK pozostaną na stanowiskach, sędziowie związani z PiS nadal będą mieli większość w Trybunale do początku 2027 roku, czyli przez prawie całą kadencję przyszłego rządu, który zapowiedział, że nie będzie stosował niekonstytucyjnych metod.

Nowa większość chce jedynie jak najszybciej usunąć z TK trzech "dublerów", wybranych przez PiS w grudniu 2015 roku na obsadzone już stanowiska sędziowskie.

Jak pisze "FAZ", zdaniem większości polskich prawników konstytucjonalistów, wystarczy do tego zwykła uchwała parlamentu. Pytanie o jej wykonanie, pozostaje na razie otwarte. Nowy rząd ma nadzieję, że "część sędziów powołanych przez PiS dostosuje się do nowej rzeczywistości politycznej lub poda się do dymisji" - pisze "FAZ".

Są też trzy "szczególne przypadki" sędziów (w tym Krystyna Pawłowicz), którzy pozostali prominentnymi politykami PiS, pełniąc funkcję sędziów konstytucyjnych. Sejm chce w ich sprawie debatować, bo istnieją wątpliwości, czy sprawują urząd zgodnie z prawem i złożoną przysięgą - donosi frankfurcki dziennik.

Źródło: Deutsche Welle/Katarzyna Domagała-Pereira

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (111)