Niemiecka ZDF: rząd PiS odcina się co prawda od skrajnej prawicy, ale korzysta z jej ideologii
Organizacje skrajnie prawicowe i nacjonalistyczne znajdują się w Polsce na marginesie życia politycznego, a jednak zatruwają społeczną atmosferę - ocenia niemiecka telewizja ZDF. Stacja wyemitowała reportaż na ten temat.
17.05.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:50
- Wrogość wobec islamu jest postawą typową dla wszystkich prawicowo-populistycznych partii w Europie. Granica między nimi, a radykalnymi nacjonalistami często ulega zatarciu. Przykładem jest Polska. Rządząca tam partia PiS co prawda dystansuje się od radykalno-prawicowych grup, lecz równocześnie wykorzystuje ich ideologię - powiedziała we wprowadzeniu do materiału o Polsce dziennikarka ZDF Antje Pieper.
Siedmiominutowy reportaż Natalie Steger wyemitowany został w środę wieczorem w ramach audycji "Auslandsjournal". Autorka rozpoczyna swój materiał zdjęciami maszerujących z pochodniami członków Młodzieży Wszechpolskiej podczas ich kwietniowego pobytu na Jasnej Górze.
- Chcemy bronić Europy przed tym, co ją niszczy: nihilizmem, hedonizmem, zanikiem chrześcijańskich wartości, na których jest zbudowana Europa - powiedział ZDF jeden z uczestników spotkania, Szymon Wiśniewski. W innej wypowiedzi, działacz MW zarzuca Unii Europejskiej, że szkodzi Polsce.
Steger przytacza też fragmenty kazania ks. Romana Kneblewskiego podczas mszy dla pielgrzymów w kaplicy na Jasnej Górze. - Nacjonalizm stanowi cnotę umiłowania własnego narodu, (...) Pan Bóg powołał nas do bycia Polakami i nie wolno nam naszej kultury, tożsamości, przekonań zamienić na jakiś pogański chlew - mówił podczas nabożeństwa duchowny, cytowany przez ZDF.
Steger zastrzega, że Młodzież Wszechpolska liczy zaledwie 3 tys. członków i znajduje się na marginesie życia politycznego w Polsce. Mimo to ekstremiści - jej zdaniem - "zatruwają atmosferę społeczną" w kraju.
Przypominają słowa prezesa PiS
- PiS oficjalnie krytykuje radykalnych nacjonalistów, lecz ma z nimi wspólne tematy - ocenia autorka reportażu. Przypomina, że podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku, Jarosław Kaczyński nie szczędził wysiłków, aby przedstawić uchodźców jako zagrożenie dla Polski.
Autorka przytacza często cytowany fragment wypowiedzi Kaczyńskiego, gdy mówił on o zagrożeniach przenoszenia chorób przez migrantów. - Różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, a mogą tutaj być groźne - powiedział wówczas prezes PiS. Takie wypowiedzi są "wodą na młyn nacjonalistów" - ocenia autorka.
- Obecnie rządzącej koalicji przychodzi coraz trudniej dystansowanie się (od środowisk skrajnych), ponieważ od pewnego czasu można zaobserwować zbliżenie, wręcz flirt z bardzo prawicową stroną - powiedział ZDF socjolog Andrzej Rychard.
- Polskie organizacje nacjonalistyczne w rodzaju ONR gardzą wszystkim, co obce - mówi Steger. Na poparcie swej tezy przytacza opinie działaczy Ośrodka Kultury Muzułmańskiej w Warszawie, którzy skarżą się na rosnącą wrogość i powtarzające się ataki motywowane nienawiścią. - Historia Polski dzieli się na okres przed 2015 rokiem i po tej dacie - mówi Jordańczyk Ahmad Alattel.
Pytania o rolę Kościoła
ZDF cytuje też dominikanina Pawła Gużyńskiego. - Części polskiego Kościoła pasuje linia nacjonalistyczna. Dlatego niektórzy księża przygarniają te grupy, nie przejmując się tym, że mają one faszystowskie poglądy - stwierdza duchowny.
Reportaż kończą nocne zdjęcia z Jasnej Góry, przedstawiające Wszechpolaków w kłębach dymu z pochodni i rac, skandujących nacjonalistyczne hasła.
- Ci, którzy wznoszą te hasła, są częścią przyszłości Polski - zauważa w konkluzji autorka.
*Przeczytaj także: *
ARD: Polskę i Węgry łączy mniej niż się pozornie wydaje
"NZZ": Kaczyński nie może się pozbyć duchów, które sam wywołał
Niemcy: Wzrasta niechęć do muzułmanów
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl