Niemcy wysłali Gerharda Schroedera na pogrzeb Fidela Castro

Niemcy, posyłając na uroczystości pożegnania Fidela Castro byłego kanclerza Gerharda Schrödera, rozwiązały dylemat - jak okazać szacunek, nie zapominając o mrocznej stronie dyktatury. To taki "dyplomatyczny szpagat".

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | ERNESTO MASTRASCUSA

W trwających w Hawanie uroczystościach po śmierci kubańskiego przywódcy Fidela Castro nie brał udziału ani prezydent USA Barack Obama, ani jego wiceprezydent Joe Biden. W stosunkach między obydwoma krajami nastąpiło wprawdzie odprężenie, kiedy jednak w marcu Obama był na Kubie, spotkał się z prezydentem Kuby Raúlem Castro, ale nie z jego bratem Fidelem.

Również Niemcy nie były reprezentowane na szczeblu rządowym. Do Hawany pojechał jedynie były kanclerz Gerhard Schröder. W drażliwych dyplomatycznie przypadkach jest to praktykowane na świecie – obecność byłego, wysoko postawionego polityka, jako przedstawiciela kraju, sygnalizuje szacunek, a zarazem dystans.

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert nazwał przedtem zmarłego w piątek 90-letniego Fidela Castro „kontrowersyjną postacią”. - Jego rewolucja miała przynieść Kubie prawdziwą niepodległość. Tymczasem na dziesięciolecia związała kraj i jej mieszkańców systemem politycznego ucisku - powiedział Seibert. Jednocześnie podkreślił przyjaźń, jaka z Kubańczykami łączy Niemców, którzy „niezmiennie są gotowi wspierać Kubę na jej drodze do wolności i państwa prawa”.

Były kanclerz Schröder nie jest po raz pierwszy na Kubie. Jeszcze jako premier Dolnej Saksonii spotkał się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku z Fidelem Castro. Po tym spotkaniu długo wspominał cygara i wyborny gust Castro.

Kilkudniowe uroczystości pożegnania zmarłego przywódcy rewolucji rozpoczęły się w Hawanie w poniedziałek. Wzięły w nich udział setki tysięcy ludzi. Tego samego dnia, po raz pierwszy od ponad pół wieku, zostały uruchomione bezpośrednie połączenia lotnicze między Hawaną i USA.

21 salwy armatnie otworzyły dla żałobników słynny Plac Rewolucji, na którym Castro wygłaszał swoje płomienne przemówienia, niejednokrotnie przed milionem słuchaczy. Tysiące ludzi czekało godzinami, by po raz ostatni złożyć hołd „El Commandante”. W środę urna z prochami Castro ma zostać przewieziona do kolebki kubańskiej rewolucji, oddalonego o 900 km od Hawany Santiago de Cuba, i tam złożona w ziemi.

DPA, AFP / Elżbieta Stasik

Oprac. Magdalena Wojnarowska

Wybrane dla Ciebie
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
Miedwiediew szydzi z Ukrainy. Mówi o "powrocie ziem do Rosji"
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
"Spłacanie politycznych długów". Kaczyński atakuje po decyzjach sądów
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Klamka zapadła. Fundacja musiała zwrócić pieniądze za spotkania-widmo
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Ukraina otworzy centra eksportu broni. Wskazano dwa europejskie miasta
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Problemy z płatnościami BLIK. Sytuacja już opanowana
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Alert dla Dolnego Śląska. Rzeka przekroczyła stany alarmowe
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Zaginięcie Igora na Maderze. Rodzina prosi o pomoc
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Notowania Trumpa lecą w dół. Tak fatalnych ocen jeszcze nie było
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Szef KOWR spotykał się z założycielem Dawtony. Hołownia unika przesłuchania [SKRÓT DNIA]
Ukraina odzyskuje kolejne tereny. Syrski mówi o postępach
Ukraina odzyskuje kolejne tereny. Syrski mówi o postępach
"Tak skończy każdy". Tusk pokazał szczątki rosyjskich dronów
"Tak skończy każdy". Tusk pokazał szczątki rosyjskich dronów
Auto stanęło w płomieniach w Gliwicach. Policja ma nagranie
Auto stanęło w płomieniach w Gliwicach. Policja ma nagranie