Niemcy. Restauracja Polaków zniszczona po powodzi. Nie mieli ubezpieczenia
Nad Niemcami przeszły tragiczne w skutkach nawałnice. W piątek po południu służby przekazały, że życie straciło co najmniej 103 osoby. Kilkaset ludzi nadal uznaje się za zaginionych. Wiele osób straciło majątek swojego życia. W programie "Newsroom" Wirtualnej Polski wystąpiła pani Katarzyna i pan Artur Adamiak. Polacy mieszkający w Niemczech opowiedzieli o kataklizmie, który przeszedł przez ten kraj. Pani Katarzyna w sobotę miała otworzyć swoją restaurację. Niszczycielski żywioł zniszczył jej knajpę. - Wszystko zostało zalane, lodówki pływały - przekazała rozmówczyni Agnieszki Kopacz. Polka przekazała, że pomoc otrzymała już od WOŚP. - Niestety nie mamy ubezpieczenia, bo nie zdążyliśmy. Nikt nie myślał, że zostaniemy zalani. Tu nie ma rzeki w okolicy, tylko strumyk - dodała rozmówczyni Agnieszki Kopacz. - Aktualnie lokalne władze i państwo zaczynają akcję wspomagania. Naturalnie najważniejsi są mieszkańcy, którzy nie mają gdzie mieszkać, zostali zalani, a ich domy nie nadają się do zamieszkania - wyjaśniła Polka i dodała, że oni to rozumieją i też chcą pomóc tym ludziom, gdy uporają się ze swoimi problemami. Materiał powstał we współpracy z Deutsche Welle.