Niemcy nie tylko od wystawiania czeków
Kanclerz Gerhard Schroeder powiedział, że
zjednoczone Niemcy są gotowe do ponoszenia w ramach Organizacji
Narodów Zjednoczonych większej odpowiedzialności, obejmując na
przykład funkcję stałego członka jej Rady Bezpieczeństwa.
W wywiadzie dla najnowszego wydania niemieckiego tygodnika Focus, które ukaże się w poniedziałek, Schroeder oświadczył, że udział Bundeswehry w wojnie przeciwko islamskim terrorystom zmienił rolę Niemiec w świecie.
Dawniej mówiono, że Niemcy są gospodarczym olbrzymem i politycznym karłem. To uległo zmianie - mówił. Nasi partnerzy nie akceptują już takiej sytuacji, że przekazujemy tylko czeki - dodał.
Schroeder zapewnił przy tym, że Niemcy będą nadal postępować powściągliwie. Jesteśmy i pozostaniemy siłą średniego szczebla - powiedział.
Kanclerz potwierdził, że mimo sprzeciwów w szeregach rządzącej koalicji, jest zdecydowany wysłać w rejon Afganistanu 3900 żołnierzy. Jego zdaniem, w ocenie sytuacji politycznej członek parlamentu nie może kierować się tylko własnym sumieniem, lecz musi też uwzględniać uwarunkowania zewnętrzne.
Wielu deputowanych spośród Zielonych i pacyfistycznie nastawionych socjaldemokratów zamierza głosować przeciwko militarnemu zaangażowaniu Niemiec. Kanclerza poprze jednak opozycja i nie ma wątpliwości, że Bundestag w najbliższy czwartek zadecyduje o wysłaniu wojsk do Azji.
Niemcy chcą wyekspediować dwie fregaty, 5 ścigaczy, trzy samoloty transportowe Transall oraz przerobionego na latający szpital Airbusa. (mp)