Niemcy. Neonazista wybrany sołtysem miasteczka

Wśród głosujących byli lokalni politycy partii CDU, SPD oraz FDP. Jednogłośnie zdecydowali o wyborze Stefana Jagscha, wiceprzewodniczącego heskiego oddziału Narodowodemokratycznej Partii Niemiec.

Partia NPD, do której należy Jagsch, jest kontynuatorem istniejącej w latach 1950-1964 Niemieckiej Partii Rzeszy i zaliczana jest do skrajnej prawicy. W jej programie można znaleźć punkty o konieczności rewizji granic państwowych, w tym z Polską, a także o przywróceniu niemieckiej marki. Cele NPD zostały uznane przez Federalny Trybunał Konstytucyjny za godzące w konstytucję, jednak partia nie została zdelegalizowana.

Jagsch jest zagorzałym przeciwnikiem przyjmowania imigrantów. W 2016 roku było o nim głośno po tym, jak po wypadku samochodowym pomocy udzielili mu syryjscy uchodźcy. Wcześniej, na Facebooku polityk publikował antyimigracyjna hasła, jak np. "łódź jest już pełna" czy "integracja to ludobójstwo".

Jak deklaruje nowy sołtys Waldsiedlung, chce pracować na rzecz miasta bez względu na polityczne podziały. Poprzedni sołtys zrezygnował ze stanowiska, a innego kandydata nie było.

Regionalni liderzy rządzącej partii CDU Lucia Puttrich i Sven Müller-Winter przyjęli wybór Jagscha "w osłupieniu i z całkowitym niezrozumieniem". Podobnie zareagowała posłanka heskiego landtagu z ramienia SPD (partii współtworzącej koalicję z CDU/CSU), Lisa Gnadl. Stwierdziła, że z tej sytuacji należy wyciągnąć konsekwencje.

Równie krytycznie zareagował polityk partii FDP Jens Jacobi. - Jesteśmy w niewyobrażalnym stopniu przerażeni tym wyborem - powiedział w rozmowie z agencją DPA.

Sekretarz generalny SPD Lars Klingbeil apeluje o anulowanie wyniku wyborów w Waldsiedlung. "SPD reprezentuje jednoznaczne stanowisko: Nie kooperujemy z nazistami! Nigdy!" - napisał na Twitterze.

Przeczytaj również:
Premier Saksonii: AfD brzmi tak jak NPD
Berlin chce zakręcić NPD kurek z pieniędzmi

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl