ŚwiatNiemcy gromadzą żywność i wodę? MSW: to długofalowa polityka, nie chcemy wywoływać paniki

Niemcy gromadzą żywność i wodę? MSW: to długofalowa polityka, nie chcemy wywoływać paniki

• To nie jest reakcja na konkretne zagrożenie - powiedział rzecznik MSW Johannes Dimroth

• MSZ: zalecenia gromadzenia zapasów są od lat publikowane w internecie

• "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ujawniło plany rządu dot. nowego programu obrony cywilnej

• Projekt zawiera apel ws. gromadzenia zapasów żywności i wody pitnej na 10 dni

Niemcy gromadzą żywność i wodę? MSW: to długofalowa polityka, nie chcemy wywoływać paniki
Źródło zdjęć: © AFP | TOBIAS KLEINSCHMIDT

Rząd Niemiec zapewnił, że nowy program obrony cywilnej, w którym jest mowa o gromadzeniu zapasów na wypadek kryzysu, nie jest reakcją na konkretne zagrożenie lecz elementem długofalowej polityki. Nie chcemy wywoływać paniki - zapewnia MSW. "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ujawniło plany rządu, który ma przyjąć nowy program obrony cywilnej.

Projekt dokumentu zawiera między innymi apel skierowany do obywateli, aby zrobili zapasy żywności i wody pitnej pozwalające im przetrwać przez 10 dni w przypadku załamania systemu zaopatrzenia spowodowanego kryzysem.

Część mediów oraz politycy partii opozycyjnych - Lewicy i Zielonych zarzuciły rządowi wywoływanie paniki wśród obywateli i namawianie do "chomikowania" towarów jak w czasach zimnej wojny.

Rzecznik MSW Johannes Dimroth powiedział dziennikarzom w Berlinie, że nowa wersja projektu obrony cywilnej przygotowywana była przez kilka lat, a moment przyjęcia tego dokumentu nie jest związany z żadnym konkretnym zagrożeniem.

- Ostatnia wersja pochodzi z roku 1995, musieliśmy dopasować założenia do zmienionych sytuacji bezpieczeństwa - wyjaśnił rzecznik. Przyznał równocześnie, że potwierdzenie na ostatnim szczycie NATO art. 5 o solidarności sojuszniczej miało wpływ na kształt dokumentu.

Przedstawiciele MSW i ministerstwa rolnictwa zaznaczyli, że zalecenia gromadzenia zapasów są od lat publikowane w internecie, jednak "są one ignorowane" przez obywateli.

Projekt programu obrony cywilnej obejmuje też stworzenie niezawodnego systemu alarmowego, przygotowanie służby zdrowia na wypadek kryzysu oraz budowę systemu wspierania Bundeswehry przez instytucje cywilne.

Federalny Urząd Ochrony Ludności opracował niedawno bezpłatną aplikację mobilną. Jej użytkownicy otrzymują informacje o wszelkich zagrożeniach, w tym także ewentualnych atakach, dotyczących miejscowości i regionów, które wcześniej wybrali. Ten system ma zastąpić dawny system syren ostrzegawczych istniejący od czasów zimnej wojny.

69-stronicowy dokument będzie przedmiotem dyskusji na posiedzeniu rządu w najbliższą środę i ma zostać przyjęty przez gabinet kanclerz Angeli Merkel. Po decyzji rządu dokument przedstawi na konferencji prasowej szef MSW Thomas de Maiziere.

MSWIA o niemieckich planach gromadzenia zapasów

Minister Mariusz Błaszczak uważa, że przyczyną wezwania przez niemiecki rząd swoich obywateli do gromadzenia zapasów jedzenia i wody jest zagrożenie terrorystyczne. Szef MSWIA zapewnia, że rząd Beaty Szydło nie pracuje nad podobną regulacją. Minister Błaszczak ocenia, że działania rządu w Berlinie wynikają z problemów wewnętrznych Niemiec.

- Najpewniej jest to związane z sytuacją zagrożenia terrorystycznego. Przypomnę, że miesiąc temu w Monachium doszło do poważnego zamachu" - oceniał szef MSWIA. Minister dodał, że Polska jest w lepszej sytuacji, gdyż nowy rząd nie realizuje zobowiązań poprzedniej koalicji PO-PSL o przyjmowaniu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Szef MSWIA przypomniał, że w ubiegłym roku do Niemiec trafiło prawie 1,5 miliona imigrantów. Mariusz Błaszczak deklarował w rozmowie z dziennikarzami, że w Polsce nie ma planów wzywania obywateli do gromadzenia zapasów pożywienia. - Nie ma zagrożenia, więc trudno byśmy o coś apelowali. W Polsce obowiązuje ustawa dotycząca zarządzania kryzysowego i jest ona spójna oraz precyzyjna - deklaruje minister.

Źródło artykułu:PAP
wodaniemcyobrona
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (387)