9M729 użyte w Ukrainie. Broń, która niepokoi USA
Rosja zaczęła używać pocisków 9M729 do ataków na Ukrainę. Decyzja ta miała wpływ na wycofanie się USA z traktatu o kontroli zbrojeń z Moskwą, co potwierdzają źródła ukraińskie.
Rosja zaczęła wykorzystywać pociski 9M729 w swoich atakach na Ukrainę - przekazał szef ukraińskiego MSZ. Andrij Sybiha potwierdził, że Rosjanie tego rodzaju pocisków użyli od sierpnia 23 razy - donosi Reuters.
Dlaczego pociski 9M729 są kontrowersyjne?
Pocisk 9M729 stał się powodem, dla którego Stany Zjednoczone wycofały się z traktatu INF w 2019 r. Waszyngton argumentował, że pocisk ten naruszał limit zasięgu wynoszący 500 km. Moskwa zaprzecza takim twierdzeniom, lecz eksperci ze strony zachodniej twierdzą, że pocisk może osiągnąć nawet 2,500 km zasięgu.
W jednym z ataków 9M729 przeleciał ponad 1,200 km, zanim uderzył w Ukrainę. Zdjęcia z ataku z 5 października w obwodzie lwowskim, potwierdzają użycie tych pocisków, ukazując pozostałości oznaczone jako 9M729.
Rosja wysłała drony na granice z Polską. Nasze wojsko było gotowe
Zarówno Ministerstwo Obrony Rosji, jak i administracja USA, nie odpowiedziały na pytania dotyczące użycia 9M729 - wskazuje Reuters. Rosja zapowiedziała, że jeśli USA rozmieszczą pociski średniego zasięgu w Europie, Moskwa również podejmie działania odwetowe. Tymczasem Stany Zjednoczone i NATO nadal twierdzą, że Rosja nie przestrzegała moratorium na instalację tych pocisków.
Według ukraińskich władz pierwszy atak pociskami 9M729 nastąpił 21 sierpnia, krótko po spotkaniu Trump-Putin na Alasce.
Źródło: Reuters