Niefortunny wypadek w lubelskim. Wbił sobie nóż w brzuch podczas strugania drewna
Mieszkaniec lubelskiego strugał późnym wieczorem drewno na opał i dźgnął się w brzuch. Mężczyznę opatrzono. Zmarł dwa dni później.
Do niefortunnego wypadku doszło w Sielcu w województwie lubelskim 4 stycznia. 48-letni mężczyzna docinał drzewo na opał. W pewnym momencie ostrze ześlizgnęło się i ugodziło mężczyznę w brzuch.
Na miejscu ratownicy opatrzyli mężczyznę, a w szpitalu zszyto mu ranę brzucha. Jak się okazało, poszkodowany był pod wpływem alkoholu.
28-latek z Sielca zmarł z powodu krwotoku wewnętrznego
Wydawałoby się, że tu historia się zakończy. Niestety dzień później mężczyzna ponownie trafił do szpitala. Tym razem 48-latek dostał krwotoku wewnętrznego i trafił na stół operacyjny. Jednak lekarze nie mogli znaleźć źródła krwotoku, a mężczyzna zmarł. "Super Tydzień Chełmski" podaje, że przyczyną krwotoku nie był wypadek z nożem. 48-latek osierocił roczne dziecko.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Chełmie.
Czytaj też: Libiąż. Raniony nożem leżał na chodniku. Policja zatrzymała sprawców
Atak nożownika, krzyczał "Allahu Akbar". Policja postrzeliła napastnika
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Polska niewolnikiem Donalda Trumpa? Były ambasador w USA odpowiada
Źródło: dziennikwschodni.pl