Niefortunne słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o Jarosławie Kaczyńskim. Joanna Mucha tłumaczy
Jarosławowi Kaczyńskiemu nie zależy na świecie, na Europie, tylko na Polsce - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Blońska. - Chciała powiedzieć, że Kaczyński proponuje nam suwerenność w pojedynkę. To idea, która na pewno nie została napisana polskim alfabetem, tylko cyrylicą. W pełni wpisuje się w rosyjski scenariusz. To prowadzi nas na manowce. Widać to dziś w polityce Rosji. Rosja stosuje strategię jak wilki - stara się osaczyć najsłabszego w stadzie. Na własną prośbę staliśmy się najsłabszą częścią w UE. Dlatego w nas uderzają - tłumaczyła Joanna Mucha (PO) w programie "Tłit".
Unia protestuje na różne sposoby. … Rozwiń
Transkrypcja:
Unia protestuje na różne sposoby. Kongresmeni zaczynają pisać listy. Prawo i Sprawiedliwość się cofnie?
Panie redaktorze, cofnijmy się jeden krok wcześniej. Po co nam dzisiaj ta cała sprawa związana z sądami?
PiS rozwiesił taką wielką kurtynę, na której wyświetla spektakl pod tytułem sądy polskie. Dlaczego?
Z dwóch powodów. Po pierwsze oni mają doskonałe badania i wiedzą, że w ten sposób nie tracą już ani jednej osoby w elektoracie.
Kogo mieli stracić z powodu wymiaru sprawiedliwości już stracili.
Natomiast za tą kurtyną podczas wyborów prezydenckich będzie
Podczas wyborów prezydenckich będą skrywane kwestie związane z panem Banasiem, z niefunkcjonującą służbą zdrowia, z aferą w CBA i tak dalej, i tak dalej.
Ta kurtyna, oni wiedzieli, że te sprawy mogą zakryć tylko i wyłącznie bombą atomową.
I zakryli to bombą atomową. A kto tutaj jest reżyserem tego spektaklu? Reżyserem jest Jarosław Kaczyński.
Moim zdaniem ten spektakl będzie prowadzony tylko i wyłącznie do wyborów prezydenckich.
Zobaczymy, jak się po wyborach prezydenckich rozstrzygnie. Być może się cofną.
Wcale bym tego nie wykluczała. Natomiast my nie możemy sobie...
Przestańmy grać w spektaklu, który wymyśla Jarosław Kaczyński.
Prawdziwymi rzeczami, które dzisiaj są naprawdę do poruszenia jest cały czas afera Banasia.
Jest cały czas afera związana z CBA i z 15 milionami, które się ulotniły.
Ale przede wszystkim problemy Polaków, czyli służba zdrowia, która zaczyna po prostu upadać. Jasne, tylko mówi pani, że tym spektaklem reżyseruje Jarosław Kaczyński.
I wczoraj Kidawa-Błońska chciała chyba uderzyć w Jarosława Kaczyńskiego i w TVN-ie mówi tak:
Jarosławowi Kaczyńskiemu nie zależy na świecie, na Europie, tylko na Polsce. Znaczy to jest przytyk?
Że komuś z polityków prominentnych zależy na Polsce? Ja myślę, że ona chciała powiedzieć coś, co ja też powtarzam cały czas.
Jarosław Kaczyński proponuje nam suwerenność. W pojedynkę. Mamy być suwerenni w pojedynkę. Mamy zostać sami.
To jest idea, która na pewno nie została napisana polskim alfabetem tylko cyrylicą.
I ja nie mówię, że oni są, że PiS jest sterowany ze strony Rosji. Ale mówię, że w pełni wpisuje się w rosyjski scenariusz.
Bo suwerenność realizowana w absolutnie bez połączenia z naszymi sojuszami i sojusznikami, to jest coś, co nas prowadzi na manowce.
Widać to w tej chwili w polityce Rosji w stosunku do nas. Oni...
Ja się zgadzam, ktoś to powiedział z komentatorów, że Rosja stosuje taką strategię jak wilki.
Czyli stara się osaczyć najsłabsze spośród stada i później napadać na to najsłabsze, na tego najsłabszego przedstawiciela.
My się dzisiaj na własną prośbę staliśmy takim najsłabszym, najsłabszą częścią Unii Europejskiej. I dlatego w nas uderzają.
W tej chwili cała ta sprawa związana z polityką historyczną Putina, to jest dokładnie właśnie takie uderzenie. Na naszą własną prośbę.