Niecodzienna sytuacja w Sejmie. Zaczął przepraszać za Kowalskiego

Poseł PiS Janusz Kowalski zaatakował z mównicy sejmowej premiera Donalda Tuska. - Pojechał do Brukseli i nakłamał na temat tego, dlaczego energia jest droga - mówił. Przepraszał za niego Jerzy Meysztowicz z KO. - Wydaje mi się, że nie powinniśmy pozostać obojętni na to chamskie wystąpienie - mówił.

Janusz Kowalski i Jerzy Meysztowicz
Janusz Kowalski i Jerzy Meysztowicz
Źródło zdjęć: © Sejm
Adam Zygiel

W trakcie debaty nad ustawą o rynku mocy na mównicy pojawił się poseł PiS Janusz Kowalski, który powiedział, że chce zwrócić się do Donalda Tuska.

- Pojechał do Brukseli i nakłamał na temat tego, dlaczego energia jest droga. Przypomnę, Tusku, bo zapomniałeś, że to ty zgodziłeś się na funkcjonowanie systemu EU EUTS od 2012 roku. Zgodziłeś się na to, że uprawnienia ETS były traktowane jako instrumenty finansowe i przede wszystkim od 2013 roku zgodziłeś się, Tusku, na to, żeby polska energia elektryczna była opodatkowana właśnie EU ETS - mówił.

- Jest pan największym szkodnikiem III RP, przez pana dzisiaj ceny energii elektrycznej są w Polsce takie wysokie - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezydent podpisze ustawę incydentalną? Śliz ostrzega przez chaosem

Poseł przeprasza za Kowalskiego

Później na mównicy pojawić się poseł Koalicji Obywatelskiej Jerzy Meysztowicz.

- Wydaje mi się, że nie powinniśmy pozostać obojętni na to chamskie wystąpienie posła Janusza Kowalskiego. Pozwoli pan, panie premierze, że zwrócę się do pana. Po pierwsze chciałem podziękować za tak, za tak godne reprezentowanie Polski podczas swojego wystąpienia w Parlamencie Europejskim, przy przedstawieniu naszej priorytetów prezydencji - powiedział. Z ław sejmowych politycy opozycji zaczęli wyrażać oburzenie.

- Chciałem również przeprosić pana premiera za skandaliczne zachowanie europosłów Prawa i Sprawiedliwości. Dołączył do nich dzisiaj poseł Janusz Kowalski. Panie premierze, przepraszam - mówił.

Polska prezydencja w UE

W środę premier Donald Tusk przedstawił plany polskiej prezydencji w UE, która się właśnie rozpoczęła. Mówił m.in. o kwestii spowolnienia reform EU ETS, przekonując, że prowadzą one do wysokich cen energii, co uderza w konkurencyjność Europy.

Polskiego premiera atakowali europosłowie PiS oraz Konfederacji, a także politycy Alternatywy dla Niemiec.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (100)