Niecny plan Andrzeja Dudy ws. SN? Bronisław Komorowski: to teoria warta uwzględnienia
Bronisław Komorowski komentował w programie "Tłit" pogłoski, jakoby projekt PiS ws. sędziów miał wymusić doprowadzenie do obsadzenia przez Andrzeja Dudę funkcji I prezesa Sądu Najwyższego. Jest on jednocześnie przewodniczącym Trybunału Stanu. Duda ma chcieć - wegług teorii - zapewnić sobie bezkarność na wypadek, gdyby przegrał w wyborach. Co na to Komorowski? - To teoria warta uwzględnienia we wszystkich kalkulacjach. Niewątpliwie prezydentowi Dudzie ze względu na współudział w łamaniu Konstytucji grozi TS. Nie chcę stawiać takiej tezy, ale uważam, że taka opinia jest uzasadniona - stwierdził w programie "Tłit".
"Według Sądu Najwyższego projekt P… Rozwiń
Transkrypcja:
"Według Sądu Najwyższego projekt PiS ma wymusić na sędziach niestosowanie prawa UE.
I doprowadzenie do obsadzenia przez Dudę funkcji pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, który jest jednocześnie przewodniczącym Trybunału Stanu.
To prawda, Duda chce sobie zapewnić bezkarność na wypadek gdyby przegrał".
No to jest taka teoria, która jest warta uwzględnienia przy wszystkich kalkulacjach.
Bo niewątpliwie panu prezydentowi Dudzie ze względu na współudział w łamaniu Konstytucji w kwestiach Trybunału Konstytucyjnego grozi - w moim przekonaniu, grozi Trybunał Stanu.
Tak samo jak i pani Szydło. Czyli co? Rozwalamy cały system prawny, żeby sobie zapewnić bezkarność?
Wie pan, ja tego nie wiem. Mówię, że to jest - ja nie chcę stawiać takiej tezy, ale uważam, że taka opinia jest w jakiejś mierze uzasadniona.
I warto ją uwzględniać, bo w polityce wie pan, bywa tak, że czasami rzeczywiście względy natury osobistej.
Chęć sobie zabezpieczenia przyszłości może mieć istotny wpływ na decyzje podejmowane w warunkach sprawowania władzy.
No, człowiek jest tylko człowiekiem. Chciałoby się, żeby prezydent kierował się przede wszystkim dobrem państwa polskiego, a nie swoim własnym interesem.