Niechciana ciąża skutkiem braku rozmów w domu
Polska młodzież za mało rozmawia z
rodzicami czy w szkole na tematy dotyczące sfery intymnej, czerpie
na ten temat często nieprawdziwą wiedzę z internetu czy od
rówieśników, a coraz więcej nastolatków zostaje rodzicami -
oceniają organizatorzy ogólnopolskiej akcji edukacyjnej na temat
świadomego rodzicielstwa.
24.05.2009 | aktual.: 24.05.2009 17:47
Od Białegostoku rozpoczęła się w niedzielę II edycja Kampanii na Rzecz Świadomego Rodzicielstwa "Kiedy 1+1=3" w ramach Miesiąca Świadomego Rodzicielstwa.
W namiocie ustawionym w centrum miasta można było otrzymać materiały informacyjne, porozmawiać z ginekologiem dziewczęcym czy doradcą rodzinnym.
Do 21 czerwca podobne akcje odbędą się w Krakowie, Olsztynie, Łodzi i Poznaniu. Patronuje im Polskie Towarzystwo Ginekologiczne i Towarzystwo Rozwoju Rodziny.
- Akcja w Białymstoku cieszyła się umiarkowanym zainteresowaniem - oceniła dr Iwona Chomczyk, ginekolog dziewczęcy z poradni przy Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Skorzystały z niej głównie raczej przypadkowe osoby, które znalazły się w centrum miasta i zainteresowały akcją. Jej organizatorzy zbierali m.in. ankiety na temat znajomości antykoncepcji.
Chomczyk podkreśliła, że problem, którego dotyczy akcja narasta. Poinformowała, że rocznie w białostockiej poradni, w której pracuje, notowanych jest 40-50 ciąż u dziewcząt poniżej 18-ego roku życia. To dużo i znacznie więcej niż kilka lat temu. Wówczas było to około 20-30 takich przypadków.
Pytana o przyczyny wczesnego macierzyństwa i ojcostwa Chomczyk powiedziała, że to skutek niezbyt dobrze rozwiniętej edukacji seksualnej, ale i m.in. braku rozmów w domu z rodzicami nie tylko na temat zagadnień związanych z kontaktami seksualnymi, ale przede wszystkim o odpowiedzialności jaka się z tym wiąże, czy szacunkiem do drugiej osoby.
W akcji zwracana też jest uwaga na problem młodocianych ojców. Z badań jakie na potrzeby kampanii przeprowadził CBOS wynika, że młodzi ojcowie pochodzą ze zwykłych, przeciętnych rodzin, a zostali ojcami, bo nie byli w pełni świadomi konsekwencji kontaktów seksualnych bez zabezpieczenia. CBOS przebadał na zlecenie kampanii na przełomie marca i kwietnia 2009 r. 30 młodocianych, którzy zostali ojcami w różnym czasie - niedawno, ale i kilka lat temu.
Badani przez CBOS respondenci wskazali, że edukować powinni przede wszystkim rodzice i szkoła oraz lekarze (ginekolodzy, seksuolodzy) i psychologowie. Większość badanych młodych ojców odpowiedziała w badaniu, że z perspektywy czasu wiedzą, iż zastosowaliby środki antykoncepcyjne lub skłoniliby do tego partnerkę.